Zawodniczka MMA o tym, jak gry wideo pomogły jej w zawodowej karierze
Często słyszymy w mediach o negatywnym wpływie gier wideo i tym, że wyzwalają one agresję u dzieci i młodzieży, ale jak pokazuje przypadek Angeli ‘Overkill’ Hill, te mogą mieć także terapeutyczny charakter.
Zawodniczka UFC zatraciła się w grze Fallout 4, co w jej przypadku pomogło w powrocie do walk MMA. Rozmawiając w podcaście Noclip, Hill ujawnia, że Fallout 4 nie tylko ponownie rozpalił jej miłość do gier wideo po tym, jak straciła pracę w UFC, ale także odciągnęła jej uwagę od internetowych hejterów, dzięki czemu mogła się odbudować i ruszyć naprzód.
"Kiedy grałam w Fallouta, odcinając się od reszty świata i tych wszystkich krytykantów, którzy mówili o mnie okropne rzeczy, jak: Angela Hill ssie, będzie też beznadziejna w Invicta, więc powinna już iść na emeryturę, jest za stara, by myśleć o powrocie do UFC. Zaczęłam się zastanawiać, czemu na to w ogóle patrzę. To nigdy nie jest gorsze niż rzeczy, które sami sobie mówimy, ale usłyszeć to od kogoś innego sprawia, że ból jest większy - tłumaczy Hill.
Po przegranej w dwóch pierwszych walkach w federacji, Hill została zwolniona z UFC w 2015 roku, zaraz po tym jak swoją premierę miał Fallout 4. Zawodniczka podpisała niedługo nowy kontrakt z typowo kobiecą federacją Invicta, gdzie wygrała cztery walki z rzędu, co w lutym 2017 pozwoliło jej na powrót do najbardziej prestiżowej organizacji Ultimate Fighting Championship.
Zatopienie się w dużej grze RPG z otwartym światem pomogło znaleźć jej odpowiedni balans i przestać martwić się hejterami, którzy jedynie odwracali jej uwagę od celów. - Zamiast rozdrapywać te rany i oglądać się za siebie, pomyślałam w porządku, mam tego dość, przestaję siebie googlować, będę grać w tę grę i skupię się na tym - powiedziała Hill.
Tym samym zawodniczka przełożyła swoją pasję do gier na swoją profesję, a żeby to podkreślić podczas oficjalnego ważenia zamienia się w cosplayerkę, przebierając się w postaci z gier. Najpierw był to oczywiście mieszkaniec krypty, ale później także Dhalsim ze Street Fightera czy Afro Samurai.
Daniel Górecki - ITHardware.pl