Xbox wkrótce otrzyma długo wyczekiwaną funkcję trybu nocnego

​Fani Xboxa długo musieli prosić o tę funkcję, ale Microsoft w końcu postanowił wsłuchać się w te głosy i zaimplementować tryb nocny swoich konsolach.

Jeśli chodzi o konsole Xbox i ich kontrolery, jedną z największych uwag użytkowników na Xbox One i Xbox Series X są ich podświetlane przyciski zasilania. Zastosowane tu LED-y są bardzo jasne, co niewątpliwie ma wpływ na żywotność baterii i może rozpraszać tych, którzy lubią grać w ciemności. Niektórzy fani Xboksa uciekają się do zaklejania ich taśmami, ale niedługo nie będzie to już potrzebne, gdyż producent pozwali regulować ich jasność.

W nowym filmie opublikowanym przez Toma Warrena z The Verge fani mogą zobaczyć funkcję trybu nocnego w akcji. Wideo pokazuje, w jaki sposób użytkownicy będą mogli łatwo przejść do ustawień, pozwalających dostosować jasność diody LED kontrolera, a także przycisku zasilania z LED-em na samej konsoli Xbox.

Reklama

Istnieje wiele innych ustawień trybu nocnego Xbox, pozwalające dostosować niebieskie światło i przyciemnić wyświetlacz. Podobnie jak w przypadku wielu innych sprzętów, ustawienia trybu nocnego Xbox można będzie zapisać i zaplanować tak, aby były automatycznie włączane w określonej porze dnia.

W obecnej postaci funkcja trybu nocnego Xbox jest obecnie dostępna tylko dla niektórych uczestników programu Xbox Insiders, ale wkrótce pojawi się u pozostałych testerów i ostatecznie wszystkich użytkowników konsoli Xbox. Konkretna data premiery funkcji trybu nocnego Xbox nie została ogłoszona przez Microsoft, ale miejmy nadzieję, że użytkownicy konsoli nie będą musieli długo na nią czekać.

Obecnie Xbox One i Xbox Series X mają wspólny interfejs użytkownika, więc można śmiało zakładać, że funkcja zostanie wprowadzona na obie generacje konsol. Co więcej, Microsoft w pełni wykorzystuje doświadczenie międzygeneracyjne i zdecydowana większość gier wypuszczana jest zarówno na Xbox One, jak i Xbox Series X/S, w tym nadchodzące długo wyczekiwane Halo Infinite. Nie wiadomo, jak długo to potrwa, ale gigant z Redmond z pewnością nie porzuci szybko poprzedniej generacji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama