Xbox stworzył kontroler, który można zjeść. Bazuje na nowym filmie dla dzieci

Tym razem kontroler powstał przy współpracy z Warner Bros., jako forma celebracji nadchodzącego nowego filmu WB. Chodzi tutaj o kontroler stworzony w całości z... czekolady. I tak naprawdę to nie da się na nim grać, ale za to można go zjeść. Oczywiście nie zabrakło również złotego opakowania, jak na najwyższej jakości czekoladowe wyroby. 

Jest to również odniesienie do niesławnych złotych biletów, które bohaterowie zarówno klasycznego jak i nowego filmu “Charlie i fabryka czekolady" musieli zdobyć by wejść do tytułowej fabryki Williego Wonki. Nowy film, zatytułowany po prostu “Wonka" jest prequelem obrazu z 1971 roku, a w roli właściciela fabryki czekolady zagra w nim Timothée Chalamet.

Pada z czekolady nie da się tak po prostu kupić - można go jedynie wygrać w konkursie. Jego regulamin wymaga śledzenia profilu Xboxa na portalu znanym niegdyś jako Twitter oraz retweet wpisu, który informuje o konkursie. Trwa on od 13 listopada do 14 grudnia. Czekoladowy kontroler nie jest w nim jedyną nagrodą - oprócz niego, możecie zdobyć pięć innych czekoladowych przysmaków, każdy w jakiś sposób nazwami odwołujący się do Xboxa - “Polowanie na Achievementy", “Masher Przycisków", “Twój Cytrusowy Pomocnik", “Xtra Kick" i “Wonka for the Win". Jedną z nagród jest nawet replika Xboxa Series X, która prawdopodobnie także została w całości wykonana z czekolady.

To już kolejny w tym roku nowy “kontroler" do Xboxa - firma ta zdecydowanie wiedzie prym jeśli chodzi o kolejne modele, dedykowane chyba głównie kolekcjonerom. Niedawno pojawił się pad w wersji niebieskiej (Stormcloud Vapor), złoto-czarnej (Gold Shadow) i neonowo-zielonej (Velocity Green). Według przecieków, które powstały na bazie dokumentów ze sprawy przed Federalną Komisją Handlu, Microsoft opracowuje również zupełnie nowe urządzenie, w pewnym stopniu inspirowane padem PlayStation 5, z funkcjami takimi jak haptyka. Jednak premiery tego kontrolera możemy się spodziewać dopiero za kilka lat.