Xbox Game Studios chce wydawać nowe gry co trzy lub cztery miesiące

Xbox nigdy nie wyróżniał się bogatą ofertą gier na wyłączność i pod tym względem od niepamiętnych czasów przegrywał z PlayStation. Oczywiście nie brakuje kilku interesujących oraz uznanych tytułów jak choćby seria Gears of War czy Forza, ale te propozycje możemy policzyć na palcach jednej ręki lub ostatecznie dwóch. Oczywiście sytuacja niekorzystnie odbija się na sprzedaży samych konsol i podczas gdy PS4 bez problemu przekroczyło poziom 100 milionów sprzedanych sztuk przebijając nawet dokonanie kultowego PS1 to Xbox One raczej nieprędko zbliży się do takiego wyniku o ile w ogóle to zrobi. Microsoft zdaje sobie sprawę z sytuacji co przyznawał sam szef marki Xbox, Phil Spencer potwierdzając inwestycje w zakup studiów mających tworzyć gry na obecną oraz przyszłą generację Xbox.

Okazuje się, że Xbox Game Studios nie zamierza spoczywać na laurach i chce wydawać nowe gry nawet co trzy lub cztery miesiące, czyli należy przyznać w bardzo krótkim jak na branżowe standardy czasie. W wywiadzie dla GamesRadar + szef studia zdradził plany na przyszły rok oraz najbliższe lata, a także sposób, w jaki zamierza wykorzystać potencjał powiększających się własnych studiów deweloperskich. Matt Booty poszedł o krok dalej i działania swojej firmy porównał do budowy elektrowni atomowej, która po zebraniu odpowiedniej ilości uranu zaczyna dostarczać ogromne pokłady energii. Jednocześnie przyznał, iż przygotowanie całości do harmonogramu 3 lub 4-miesięcznego nie jest proste, ale są bliżej celu niż kiedykolwiek w historii.

Dodatkowo czują, że przygotowali odpowiedni katalog gier na premierę Xbox Scarlett. Warto odnotować, iż to kolejny pracownik Microsoftu, który potwierdził, że nowa konsola dostanie znacznie więcej produkcji ekskluzywnych od swojego poprzednika Xbox One. Poza kontynuacjami zadebiutują także całkowicie świeże marki, które mają przekonać graczy do inwestycji w sprzęt amerykańskiego giganta. Cóż misja niezwykle trudna biorąc pod uwagę aktualne dokonania Sony, lecz jak najbardziej realna do wykonania.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl