Xbox Game Pass nie tak popularny, jak oczekiwał tego Microsoft
Usługa dostępna dla graczy pecetowych oraz dla posiadaczy konsol Xbox cieszy się mniejszym zainteresowaniem niż prognozował gigant z Redmond.
Serwis Axios donosi, że z ujawnionych dokumentów finansowych wynika, iż w okresie pomiędzy lipcem 2020 a czerwcem 2021 przybyło 37 proc. nowych abonentów Xbox Game Pass. Wydaje się, że to całkiem sporo, ale okazuje się, że znacznie mniej niż oczekiwał Microsoft. Gigant z Redmond prognozował, że w podanym okresie dojdzie do wzrostu na poziomie 48 proc.
Co ciekawe, we wcześniejszym, analogicznym okresie wzrost zainteresowania usługą był wyższy niż zakładał Microsoft. Pomiędzy lipcem 2019 a czerwcem 2020 przybyło aż 86 proc. nowych abonentów, podczas gdy według prognoz miało to być 71 proc. Wszystkie te liczby zestawione ze sobą sugerują, że z czasem liczba osób zainteresowanych subskrypcją Xbox Game Pass spada, i to dość wyraźnie.
Tak czy inaczej Xbox Game Pass, nawet jeśli sprzedaje się gorzej niż zakładał Microsoft, jest usługą niezwykle popularną. Według danych ze stycznia bieżącego roku, korzysta z niej około 18 mln osób. W kwietniu pojawiła się informacja, że liczba ta przekroczyła już 23 mln. Pod koniec września Strauss Zelnick, prezes Take-Two, stwierdził, że subskrybentów Xbox Game Pass jest już przeszło 30 mln, jednak wówczas Microsoft zareagował na jego wypowiedź, podając znów liczbę 18 mln abonentów w styczniu 2021.
Może się wydawać, że Xbox Game Pass to dla graczy usługa wręcz idealna. W atrakcyjnej cenie (od kilku do kilkudziesięciu zł miesięcznie, w zależności od tego, czy skorzystamy z promocji, czy kupimy abonament w pełnej kwocie) otrzymujemy dostęp do setek gier, w które możemy grać zarówno na PC, jak i na Xbox One oraz Xbox Series X|S (choć to zależy jeszcze od wariantu, na który się zdecydujemy). Są wśród nich zarówno tytuły starsze, jak i zupełnie nowe. Na premierę do katalogu Xbox Game Pass trafiają wszystkie produkcje deweloperów należących do Xbox Game Studios.
