World War 3: Strzelanka Polaków nadal w produkcji

World War 3 /materiały prasowe

Ta wiadomość powinna ucieszyć miłośników symulatorów wojennych. Polacy nadal pracują nad produkcją FPS-a World War 3.

Pierwotnie zapowiadane już w styczniu 2016 roku World War 3 doczekało się teasera zapowiadającego pierwszy zwiastun. Przypomnijmy, że mowa o pierwszoosobowej strzelance autorstwa rodzimego The Farm 51 (Necrovision, Get Even), która stawia nie tylko na mieszankę PvP oraz PvE, lecz także na pieczołowite odwzorowanie realiów współczesnego pola walki (m.in. realistyczny system balistyczny, zaawansowany system pancerzy oraz drobiazgowe odwzorowanie broni i ekwipunku żołnierzy).

Dzieło gliwickiego developera powstaje we współpracy ze specjalistami wojskowymi i pozwoli nam wcielić się w członka sił zbrojnych. Gracze przeniosą się na podobno dokładnie odwzorowane ulice Warszawy, Moskwy czy Berlina, aby tam realizować różne cele. Kluczem do zwycięstwa jest działanie zespołowe (tyczy się to zarówno broniących, jak i atakujących).

Reklama

Nasze sukcesy będą nagradzane walutą, którą wykorzystujemy do zdobycia lub obrony terytorium. Wszelkie działania będą prezentowane na stale ewoluującej mapie wojny. Do tej pory potwierdzono dwa tryby rozgrywki - Warzone to połączenie potyczek piechoty, pojazdów opancerzonych i nowoczesnych dronów, zaś Recon stawia na zmagania w stylu battle royale.

W grze pojawi się również rozbudowany system personalizacji. Ponoć możemy dopasować każdy element posiadanego wyposażenia, "wybierając spośród setek kombinacji unikalnych części broni, dodatków, skórek i kamuflaży".

Podobnie rzecz się ma z pojazdami. Warto dodać, że The Farm 51 nie zamierza eksperymentować z modelem pay-to-win. W planach  developera zabrakło też miejsca na skrzyneczki z losową zawartością.

World War 3 jeszcze w tym roku trafi do wczesnego dostępu na Steamie.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: World War 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy