Wiedźmin 3 pierwszą pełnoprawną grą następnej generacji?

W sieci pojawia się coraz więcej materiałów z długo oczekiwanej, kolejnej odsłony przygód Geralta. Nie ma w tym nic dziwnego - CD Projekt RED podgrzewa atmosferę przez zbliżającą się dużymi krokami premierą swojej najnowszej gry.

Jednak, czy uda im się spełnić nadzieje milionów posiadaczy konsol na całym świecie? Nadzieje związane z tym, że najnowsze dzieło rodzimego studia pozwoli w końcu zasmakować prawdziwej mocy PlayStation 4 oraz Xboxa One?

Na Wiedźminie 3 spoczywa trudne zadanie - ma być uosobieniem produktu "następnej generacji". Przyczyna takiej sytuacji? Prawdopodobnie rozczarowanie sporej grupy osób, które zdążyły kupić nowe stacjonarne konsole poziomem technologicznym dotychczas wydanych produkcji.

Od debiutu systemów "next-gen", czyli PS4 i XO minęło półtora roku - reakcje właścicieli, którzy skusili się na nowy sprzęt nie należą do najbardziej pozytywnych. Oczywiście, to nie jest tak, że na aktualną generację nie powstają dobre, a nawet świetne gry. W rzeczywistości ukazało się całkiem sporo wartych uwagi tytułów, ale żaden z nich nie wywołał efektu, który wiązałby się z "opadem szczęki". Kampanie marketingowe, które zapowiadały wprowadzenie na rynek PlayStation 4 i Xboxa One rozbudziły zmysły,  windując oczekiwania użytkowników bardzo wysoko. W wielu przypadkach, nadzieje, przynajmniej na ten moment, nie zostały jeszcze spełnione.

Reklama

Gdzie tkwi problem? Cóż, niektórzy uważają, że bardziej otwarta architektura konsol (w porównaniu z poprzednią generacją) sprawiły, że zatarła się granica pomiędzy zapierającymi dech w piersi tytułami (wcześniej głównie domena twórców "first party"), a takimi, które utrzymane były na bardzo przyzwoitym poziomie. Aktualnie większość deweloperów trzyma stały poziom i o drastycznych skokach jakości można zapomnieć - są one po prostu trudniej zauważalne.

Z kolei inni twierdzą, że aby zobaczyć prawdziwą moc nowych konsol trzeba jeszcze poczekać na takie pozycje, jak m.in. Uncharted 4: Thief's End. Niestety premiera kolejnego dzieła studia Naughty Dog została oficjalnie została odłożona w czasie do przyszłego roku.

Stąd całe zainteresowanie skupiło się na Wiedźminie. Na barki Geralta spada niełatwe zadanie, ale mieliśmy okazję testować wczesną wersję gry (wrażenia tutaj) i śmiało możemy założyć, że bez problemu powinien sprostać pokładanym w nim nadziejom. Na zwiększenie apetytu poniżej możecie obejrzeć reklamę telewizyjną, która wkrótce będzie wyświetlana w przerwach między waszymi ulubionymi programami w telewizji:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin 3: Dziki Gon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy