W końcu - Mount & Blade 2: Bannerlord ma datę premiery

​Niewielu spodziewało się, że Mount & Blade 2: Bannerlord ukaże się jeszcze w tym tysiącleciu, lecz stało się. Twórcy ze studia TaleWorlds Entertainment poinformowali w komunikacie, że produkcja ukaże się 31 marca. Na razie tylko w programie Early Access na Steamie, ale chyba dobre i to.

Tytuł jednocześnie trafi na Epic Games Store oraz na oficjalną stronę twórców, wyceniony wszędzie na 50 euro, czyli na równowartość niecałych 215 złotych. To bardzo dużo jak na projekt oferowany we wczesnym dostępie, lecz nie wiemy jeszcze dokładnie, jaka będzie kwota zakupu w Polsce.

Nie znamy też innych ważnych szczegółów: co dokładnie będzie dostępne w Early Access i jak długo deweloperzy zamierzą pozostać w tym programie przed premierą "pełnoprawnej" pełnej wersji. Na datę czekaliśmy jednak niemal osiem lat - od września 2012 roku - więc poczekamy jeszcze trochę.

Reklama

O marcu wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu, od sierpnia 2019 roku. Teraz otrzymujemy jednak konkretną datę oraz cenę, która zdążyła już zaskoczyć wielu oczekujących fanów.
Bannerlord to "druga" część niebywale popularnego symulatora średniowiecznego życia. "Druga" w cudzysłowie, ponieważ pierwsza odsłona doczekała się czterech dużych dodatków: Warband, With Fire and Sword, Napoleonic Wars oraz Viking Conquest. Gracze od wielu lat wypatrują nowej części.

Kwestią otwartą pozostaje fakt, czy przypadkiem twórcy nieco się nie spóźniają. Na rynku jest teraz bowiem dużo więcej gier o podobnych założeniach. W 2020 roku na Epic Games Store trafi Chivalry 2, a obecnie wielkim zainteresowaniem cieszy się dużo bardziej dynamiczna produkcja Mordhau.

Złe wieści są takie, że w najnowszej odsłonie serii nie będziemy mogli już budować własnych wsi i zamków. "W pewnym momencie zarządzanie włościami stawało się zbyt skomplikowane, z zamkami, miastami i wsiami wyposażonymi we własne ekrany zarządzania" - wyjaśniali jakiś czas temu twórcy.

"Dla przykładu, wyburzenie zamku we wsi mogli potencjalnie cofnąć własność wsi do innego królestwa, więc musieliśmy budować skomplikowane systemu logiczne, by temu zapobiec. Ogólnie rzecz biorąc uznaliśmy, że ten system stał się zbyt ociężały i niejasny".

Założymy za to rodzinę. "Czas płynie szybko w Bannerlord (w porównaniu do Warband), a rok trwa obecnie 84 wirtualne dni (to zapewne jeszcze się zmieni). Dodatkowo, możemy zacząć kampanię z rodzeństwem i kuzynostwem, służącym za potencjalnych następców" - napisano na Steamie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama