Valve: Twórcy Half-Life'a chcą mierzyć pocenie się graczy...

Kolejny raz słyszymy o eksperymentach Valve, które mają na celu wykorzystanie w grach danych biometrycznych (np. tętna).

W jednej z niedawnych prezentacji przedstawiciel studia mówił nawet o mierzeniu poziomu spocenia... Mark Ambinder to wynajęty przez Valve psycholog, który eksperymentuje z różnymi technologiami, jakie - być może - wykorzystane zostaną przez studio w przyszłości.

Na konferencji NeuroGaming Conference and Expo wystąpił z przemówieniem, na którym wyjawił, że Valve pracuje nad różnymi biometrycznymi systemami - np. mierzeniem poziomu potu lub śledzeniem ruchów gałek ocznych. Jako przykład podał sytuację, w której wraz z wzrostem podekscytowania gracza rośnie tempo rozgrywki (np. liczba spawnowanych w jednym momencie przeciwników). Systemy takie działają już w wewnętrznej, Valve'owej wersji gry Left 4 Dead, gdzie dane biometryczne "zasilają" algorytmy AI directora.

Spośród różnych danych, które mogą być mierzone Ambinder wyminił m.in. tętno, ciśnienie krwi, wyrazy twarzy, temperaturę ciała, rozszerzenie źrednic ale nawet kształt fal mózgowych.Wszystko po to, by sesja przed konsolą/komputerem za każdym razem rozgrywała się nieco inaczej i była dopasowana do aktualnego stanu fizycznego i psychicznego gracza. Jak podoba się wam taka wizja gamingu?

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Valve | Half-Life | FPS
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy