Valve bierze się za nadużycia na Steamie
Valve zabiera się za najpopularniejsze nadużycia na Steamie, wracając do nieco ściślejszej moderacji treści publikowanych w tym popularnym systemie dystrybucji cyfrowej. Od teraz pracownicy firmy będą własnoręcznie potwierdzali zmiany dat premier, a także akceptowali treści w Warsztacie.
Wszyscy gracze Counter-Strike: Global Offensive zapewne wiedzą doskonale, że Warsztat - miejsce na projekty map i innych dodatków - regularnie zamienia się w wątpliwej jakości reklamy oferujące "darmowe noże" lub coś podobnego. To oczywiście oszustwo - nic darmowego nigdy nie dostajemy.
Proceder kwitł jednak w najlepsze i całkowicie zaburzał "legalne" korzystanie z treści przygotowywanych przez graczy. Do teraz. W ramach wprowadzonych modyfikacji, wszelkie projekty będą przeglądane przed publikacją przez pracowników Valve, a dopiero później publikowane.
Firma wyjaśnia w oświadczeniu dla serwisu PCGamesN, że proces powinien zająć około 24 godziny i nie wszystkie gry spotkają się z takimi obostrzeniami. Ma to sens - nie wszędzie takie nadużycia są możliwe do przeprowadzenia. Co więcej, nie wszystkie rodzaje treści będą wymagała moderacji.
Jeśli mowa o datach premier, to całkiem popularnym procederem w ostatnim okresie było ciągłe modyfikowanie daty wydania gry, by tytuł nigdy nie znikał z rubryki z "nadchodzącymi" projektami. W ten sposób twórcy mogli liczyć na darmową promocję, stale znajdując się na liście.
Valve ukróciło także i ten proceder. Wszelkie zmiany daty debiutu muszą być teraz zatwierdzane przez pracowników firmy, a deweloperzy nie mogą wpisywać w rubrykę debiutu dowolnych dat - jeśli chcą zmienić termin, muszą poinformować moderatorów o przyczynach stojących za modyfikacją.