Umiera kolejny battle royale. W 2023 zostaną wyłączone serwery Spellbreak

Po niecałych dwóch latach od premiery twórcy darmowego battle royale Spellbreak wywiesili białą flagę. Proletariat oficjalnie ogłosił właśnie, że na początku przyszłego roku zakończą żywot swojej produkcji.

Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak duża jest konkurencja na rynku battle royalePUBG spopularyzował nowy gatunek, którego główni przedstawiciele mają miliony użytkowników w każdym miesiącu i zarabiają ogromne pieniądze na mikropłatnościach. Niestety tylko kilku szczęśliwców może pochwalić się takimi dokonaniami.

Większość gier próbuje swoich sił, a potem znika w gąszczu nowych premier albo istniejących już gier multiplayer. Jedną z nich będzie niedługo Spellbreak, darmowy battle royale Proletariatu, który w pełnej wersji ujrzał światło dzienne na początku września 2020 roku. Zaledwie półtora roku twórcy potrzebowali, żeby zorientować się, że nic z tego nie będzie.

Reklama

Na oficjalnej stronie gry pojawił się krótki post, który mówi o przyszłości Spellbreaka. Proletariat podziękował wszystkim fanom i poinformował o zakończeniu dalszego rozwoju gry. Na początku 2023 roku zostaną z kolei wyłączone serwery i gracze całkowicie stracą możliwość na sprawdzenie tego battle royale.

Informacja o śmierci kolejnego BR błyskawicznie rozeszła się po internecie i jest szansa, że do Spellbreak trafi jeszcze kilku nowych graczy, którzy grą mogą cieszyć się przez następne pół roku. Sądząc po recenzjach użytkowników na Steamie, możecie nawet dobrze bawić się w tym tytule, jeżeli w miarę szybko znajdziecie mecz.

 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy