Ubisoft wzywa kolejne posiłki do The Division

Trzy zespoły pracujące przy zapowiedzianym - zdaje się - w zeszłym stuleciu MMO to za mało.

Znany z zaprzęgania do prac przy jednej grze kilku ekip Ubisoft przydzielił do The Division jeszcze jedno studio. Odpowiedzialny za sieciowe komponenty kolejnych Assassin's Creedów zespół z Annecy.

Za trzon The Division odpowiadają prawowici ojcowie projektu, szwedzkie Massive Entertainment. Od dłuższego czasu przy ambitnej masówce pomaga także ekipa Red Storm. I ma to sens.

To przecież w tym założonym przez samego Toma Clancy'ego studiu powstała sygnowana nazwiskiem pisarza seria, do której The Division się - za sprawą pierwszego członu tytułu - zalicza.

Reklama

Jest też wreszcie trzecia kucharka, spece od wyścigów (dawno temu Driver, a dziś The Crew) z Reflections. Od pewnego czasu, o czym dopiero teraz informuje Ubi, w prace przy The Division zaangażowane jest także oddział z Annecy.

Dla porównania: przy Assassin's Creed: Unity pracowało dziesięć ekip z sześciu krajów. Jeśli The Division zaliczy kolejny poślizg, to być może uda się wynik Unity wyrównać.

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy