Ubisoft przeprasza za pominięcie kobiet w materiale wideo
Ubisoft był w ostatnich miesiącach celem wielu oskarżeń, zarzucających pracownikom firmy seksizm czy nawet napastowanie seksualne. Z korporacji odeszli pracownicy najwyższego szczebla, a szefostwo wielokrotnie obiecywało, że poprawi sytuację i przeprowadzi dokładny przegląd kadr.
Zapewnienia to jedno, a praktyka - coś całkiem innego. Wygląda na to, że Ubisoft nadal nie potrafi zreformować zachowania, choć jest obecnie na cenzurowanym i gracze z całego świata śledzą każdy krok korporacji w temacie równości płci. Najnowszym przykładem jest wideo z Wielkiej Brytanii.
Brytyjski oddział korporacji opublikował bowiem na Twitterze krótki materiał, w którym starano się pokazać najsłynniejsze postacie z serii Assassin’s Creed. Problem polegał jednak na tym, że uwzględniono jedynie postacie... męskie, choć w cyklu nie brakuje przeróżnych kobiet-asasynek.
Pominięto między innymi Aveline z Assassin’s Creed 3: Liberation, pierwszą kobiecą główną bohaterkę w serii. Nie ma też żadnej wzmianki na temat Shao Jun z Assassin’s Creed Chronicles: China, Evie Frye z Syndicate czy Ayi z Origins. Jest Eivor z Valhalli, ale w obu wersjach płciowych.
Tymczasem niedawno szeroko pisało się o tym, jak wielkie problemy mieli twórcy tych gier, by przeciwstawić się producentom i w ogóle uwzględnić kobiece wersje postaci w serii Assassin’s Creed, jak Kassandra z Odyseey, Aya z wspomnianego Origins czy właśnie Evie z wiktoriańskiego Syndicate.