Ubisoft przeprasza za graffiti w The Division 2

​Ubisoft przeprosił za umieszczenie w sieciowej strzelance The Division 2 wirtualnego graffiti, które zawiera homofobiczną frazę. Słowo "faggot", mogące urazić osoby o homoseksualne, pojawiło się na jednym z budynków w grze, przedstawiającym policjanta jedzącego pączka.

Nie jest obecnie jasne, czy policjanci też mogą poczuć się urażeni takim stereotypowym przedstawieniem ich charakteru. Obrazek znalazł się w albumie w serwisie Imgur, gdzie zebrano całą kolekcję literówek i żartów znalezionych na teksturach w najnowszej pozycji francuskiego wydawcy.

Jest pewne usprawiedliwienie. Policjant na graffiti jest wyraźnie inspirowany okładką single’a "Police Story" z 1981 roku od punkowego zespołu Black Flag. Okładka ta prezentuje policjanta z pistoletem w ustach, a zaraz obok niego zamieszczono komiksowy dymek "Make me come, faggot!".

Reklama

Można więc chyba założyć, że autor graffiti w grze chciał pozostać zgodny z inspiracjami, choć to oczywiście nie jest do końca jasne. Z drugiej strony, grafik mógł zdawać sobie sprawę z faktu, że słowo może być problemem, ponieważ zapisał je jako "FA6607", nie z użyciem liter.

Po nagłośnieniu całej sytuacji Ubisoft zabrał głos i zapewnił, że całe graffiti zniknęła z gry wraz z zaplanowaną na 11 kwietnia aktualizacją. "Przepraszamy za to, że ten obraz prześlizgnął się przez nasz proces kontroli". Korporacja dodaje, że obecnie przygląda się samemu procesowi, by podobne sytuacje nie przydarzyły się w przyszłości.

Takie problemy nie są niczym nowym w świecie gier wideo. W lutym informowaliśmy o tajwańskim horrorze Devotion. Gracze (czy też rządowe boty) byli oburzeni, ponieważ jeden z ukrytych żartów zestawiał prezydenta tego kraju - Xi Jinping - z Misiem Puchatkiem.

Przywiązani do komunistycznej doktryny fani z Chin nie mogli przejść obojętnie obok tak druzgocącej zniewagi wystosowanej pod adresem ukochanego przywódcy! Dość powiedzieć, że mem spowodował, iż wszystko, co związane z Puchatkiem zostało w Chinach zakazane już w 2017 roku.

Red Candle Games ze swojej strony równie błyskawicznie przyznało, że żart pojawił się w grze w wyniku pomyłki i został już usunięty za pośrednictwem aktualizacji. Wydano też oficjalne oświadczenie z przeprosinami. Tajwan uważany jest przez Chiny za swoją prowincję.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Division 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy