Ubisoft: Producent i wydawca gier buduje park rozrywki

Jeżeli jesteście oddanymi miłośnikami produkowanych przez francuską firmę marek, to zacznijcie odkładać pieniądze na wakacyjny wypad do Malezji.

Disneyland powinien drżeć ze strachu, bo oto na horyzoncie czeka na nich potężny konkurent. Tak, tak - już niedługo powstanie miejsce, w którym rollercastery będą ozdabiane nie głową Myszki Miki, a kapturem Ezio Auditore da Firenze czy czapeczką Aidena Pearce'a.

Post na oficjalnym blogu Ubisoftu ogłaszający plany stworzenia parku zabaw otwiera się słowami: "Czy kiedyś grałeś w jedną z gier Ubisoftu i pomyślałeś 'Dobrze się bawię i w ogóle, ale naprawdę chciałbym doświadczyć tego jako atrakcji w parku rozrywki'"?

Jestem absolutnie przekonany, że nikt tak nigdy nie pomyślał, ale Ubi najwyraźniej święcie chce wierzyć, że co drugi gracz codziennie marzy o karuzeli z Kórlikami. Dlatego dziś ogłoszono, że w 2020 w malezyjskim Kuala Lumpur zostanie otwarty zajmujący dziesięć tysięcy metrów kwadratowych park rozrywki następnej generacji, którego gwiazdami będą postaci z największych ubisoftowych serii.

Reklama

Jak mówi przewodzący projektowi Jean de Rivières z Ubisoft Motion Pictures: "Naszym celem jest immersja ludzi w światy reagujące na ich obecność, światy, w których mogą wchodzić ze sobą w interakcje i stawać się bohaterami gry w prawdziwym życiu".

Jako, że wraz ze swoją firmą przygotował już we Francji kórlikową przejażdżkę, pewnie ma na ten temat pewne doświadczenie. Nie znamy jeszcze zbyt wielu szczegółów: malezyjski deweloper RSG ma zająć się budową, a Ubisoft dostarczaniem cyfrowych elementów atrakcji i dbaniem o ich jakość (pada hasło "kontrola kreatywna").

Malezja została ponoć wybrana jako miejsce budowy ze względu na drugie miejsce w rankingu najchętniej odwiedzanych przez turystów azjatyckiego kraju - czy ktoś z was zamierza się tam wybrać specjalnie dla Ubilandu?

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy