Twórcy Dragon Age II tłumaczą, dlaczego skasowano dodatek Exiled March
Wydane w 2011 roku Dragon Age II doczekało się łącznie trzech DLC. W planach był jednak czwarty dodatek zatytułowany Exiled March, ale został skasowany. Po latach twórcy wyjaśniają, dlaczego podjęto taką decyzję.
Pełniący w BioWare funkcję dyrektora kreatywnego wspomnianej serii Mike Laidlaw opublikował na Twitterze kilkanaście wpisów, w których porusza kwestię nieukończonego rozszerzenia. Przede wszystkim - projektu nie anulowano ze względu na negatywny odbiór podstawowej wersji gry.
Developer tłumaczy, że głównym winowajcą był Frostbite, na którym bazowało Dragon Age: Inkwizycja. Twórcy pracowali nad dostosowaniem technologii studia DICE - stworzonej oryginalnie z myślą o strzelankach - do produkcji z gatunku RPG, co nie było łatwym zadaniem.
Początkowo autorzy zamierzali zajmować się równocześnie dodatkiem Exalted March oraz silnikiem, ale szybko okazało się, że kontynuowanie rozwoju dwóch projektów jednocześnie jest praktycznie niemożliwe. Postanowiono więc skasować rozszerzenie.
Co ciekawe, Laidlaw podał też szczegóły na temat fabuły, która miała zostać przedstawiona w DLC. Akcja osadzona byłaby już po wydarzeniach z podstawowej wersji, a gracze nadal wcielaliby się w Hawke’a - czempiona Kirkwall.
Zadaniem bohatera miałoby być uspokojenie sytuacji w Wolnych Marchiach, w których przedstawiciele rasy qunari wzniecali zamieszki. Podczas rozgrywki protagonista współpracowałby z miastem Starkhaven oraz korsarzami z Armady Felicissima.
Opowieść miałaby się rozpocząć w karczmie "Pod wisielcem", która położona jest w Kirkwall, a konkretnie - w Dolnym Mieście. Na późniejszych etapach gracze przenieśliby się na Estwatch - niewielkiej wyspy na Amarantowym Oceanie. Tam wykonywaliby misje dla piratów. Laidlaw zdradził też, że co rozszerzenie miało ujawnić nieco więcej informacji o wymordowanej rodzinie Sebastiana - jednego z towarzyszy Hawke’a.