Twórcy Cuphead nie wykluczają powstania następnej części
Niezależne Cuphead okazało się ogromnym sukcesem - w dwa tygodnie od premiery gra znalazła milion nabywców. Nie jest więc zaskoczeniem, że twórcy projektu nie wykluczają powstania kontynuacji.
Założyciele odpowiedzialnego za grę studia MDHR - bracia Chad i Jared Moldenhauerowie - udzielili niedawno wywiadu portalowi IGN. W rozmowie zostali zapytani przez dziennikarzy o ewentualny powrót bohatera z głową w kształcie filiżanki.
- Gwarantujemy, że kiedyś zobaczycie jeszcze Cupheada. Ale jeżeli chodzi o nasze plany i to, czym się następnie zajmiemy, nie mieliśmy jeszcze czasu by odetchnąć i się nad tym zastanowić - tłumaczy Jared.
Trudno więc na razie stwierdzić, w jakiej formule gra powróci. Możliwości jest bardzo wiele - developerzy mogą pokusić się zarówno o stworzenie pełnoprawnej produkcji, jak i rozszerzenia z dodatkowymi poziomami.
W produkcji kierujemy poczynaniami tytułowego bohatera. Biedak nie ma szczęścia - podczas gry w karty z diabłem przegrał swoją duszę. Teraz nieszczęśnik stara się odzyskać swoje jestestwo, co oczywiście nie jest takie proste.
Najbardziej intrygującym elementem gry jest oprawa graficzna. Warstwa wizualna stylistyką nawiązuje do animacji koncernu Disney z lat 30. ubiegłego wieku, budząc skojarzenia z klasycznymi obrazami firmy z Myszką Miki.
Tytuł wyróżnia się również wysokim poziomem trudności. Starcia zarówno z szeregowymi wrogami, jak i silniejszymi bossami mogą napsuć graczom wiele krwi, a podczas zabawy prowadzona postać wielokrotnie pożegna się z padołem łez, ulegając napotykanym przeciwnikom.
Cuphead dostępne jest na dwóch platformach sprzętowych - PC oraz konsolach Xbox One. W rozmowie z IGN bracia Moldenhauerowie ponownie podkreślili, że ze względu na współpracę z Microsoftem, produkcja nie pojawi się na pozostałych urządzeniach - posiadacze PS4 oraz Nintendo Switch muszą obejść się smakiem.