Twórca Ricka i Morty’ego opuszcza studio odpowiedzialne za High on Life

Czarne chmury zawisły nad postacią Justina Roilanda, współtwórcy serii Rick and Morty i studia Squanch Games, odpowiedzialnego za grę High On Life. Nie będzie on już miał nic wspólnego ani z serialem, ani ze studiem.

W środę rano Squanch Games ogłosiło na Twitterze, że na początku tygodnia otrzymało pisemną rezygnację Roilanda z pełnionej funkcji. Mniej więcej w tym samym czasie amerykańska stacja telewizyjna Adult Swim potwierdziła, że odcięła się od współpracy z Roilandem, aczkolwiek prace nad serialem Rick and Morty dalej będą kontynuowane. Justin nie tylko jest współtwórcą obu postaci, ale też podkładał im głos - tak więc w kolejnych sezonach stacja będzie musiała znaleźć kogoś innego w to miejsce.

Skąd tak nagłe decyzje zarówno stacji TV jak i studia? Wszystko ma prawdopodobnie związek z oskarżeniami o stosowanie przez Justina przemocy domowej, które sięgają jeszcze 2020 roku - ale dopiero teraz tak naprawdę wyszły na światło dzienne. Partnerka Justina oskarżyła go o pobicie oraz uwięzienie, natomiast Roiland nie przyznał się do żadnego z tych zarzutów.

Reklama

Rick and Morty aktualnie ma sześć sezonów, a trwają prace nad kilkoma kolejnymi, jednak od tej pory będzie je nadzorował samodzielnie drugi z twórców, Dan Harmon. Co do gry, wiadomo, że będzie w dalszym ciągu wspierana przez Squanch Games. 

Przypomnijmy, że gra trafiła w dniu premiery do biblioteki Xbox oraz PC Game Pass i z miejsca stała się jednym z jej hitów, choć recenzje nie są jednogłośne co do jej oceny. Jedne recenzje doceniają jej oryginalny charakter i styl oraz pomysły takie jak gadająca broń, podczas gdy drugie uważają ją za niezbyt zabawną mieszankę pomysłów innych akcyjniaków oraz najgorsze elementy z serialu Rick and Morty.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy