​Trombone Champ - ta gra muzyczna staje się hitem internetu

Niczym wirus rozprzestrzenia się po całej sieci Trombone Champ - świeży nabytek na platformie Steam. To kolejny dowód na to, że nieszablonowe, zabawne gry muzyczne potrafią zrobić zamieszanie na rynku.

Trombone Champ - zwariowana gra muzyczna podbija sieć

Trombone Champ zagościło oficjalnie 16 września. Chociaż produkcja umożliwia rozgrywkę wyłącznie jednoosobową, w żaden sposób nie stoi jej to na przeszkodzie, by odnosić ogromny sukces i przebijać się dosyć nieoczekiwanie na szczyty popularności.

Samo Trombone Champ to rytmiczna gra muzyczna, w której wcielimy się w puzonistę, by grać rozmaite utwory klasyczne, hymny, marsze, dzieła z pogranicza folku i wiele innych hitów, także z trochę nowszej historii.

Reklama

Fenomen tej gry opiera się w dużej mierze na jej... przekomiczności, absurdzie i prostocie. Dźwięki łapiemy poprzez umiejętne przemieszczanie się myszką w górę i w dół, by wejść na odpowiednio wyższe i niższe tony oraz wciskanie dowolnego przycisku w konkretnych, wyznaczonych momentach. Im lepiej, płynniej i czyściej zagramy konkretny dźwięk, tym lepiej wynagrodzi nas gra w formie punktów bonusowych.

Nasze muzyczne starania to jeszcze jedna forma gratyfikacji, w postaci tzw. "Tootsów", które zarabiamy poprzez granie piosenek. Następnie te punkty wymienić możemy na worki z kartami puzonistów i artystów związanych głównie z muzyką klasyczną. Ponadto przy odrobinie szczęścia trafimy tutaj na nowe kolory puzonów do odblokowania i inne tajemnice zgotowane przez twórców.

Bez wątpienia Trombone Champ to gra, której tajniki i całą mechanikę poznamy dosłownie w kilka chwil. Jednak by zostać prawdziwym wirtuozem puzonu, trzeba będzie trochę popracować przy akompaniamencie naszego ukochanego instrumentu.

Twórcy dziękują za zaangażowanie wszystkim puzonistom

Sukces Trombone Champ widać już teraz gołym okiem. Chociaż od premiery tej gry minęły zaledwie kilka dni, produkcja niemal od razu stała się fenomenem z niezliczoną ilością filmów z rozgrywki, które okrążają sieć wraz ze wszystkimi mediami społecznościowymi.

Popularność uwydatnia się także w serwisach streamingowych, bowiem w ostatnich kilku dniach na platformie Twitch.tv zaroiło się od wielu nowych puzonistów, którzy w pocie czoła próbują wydobyć jak najczystsze dźwięki. Zabawy jest przy tym co niemiara - wystarczy spojrzeć na reakcję uradowanej i rozbawionej publiczności zgromadzonej na streamach.

Takiego sukcesu gry nie spodziewali się nawet sami jej deweloperzy z Holy Wow. Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych podziękowali wszystkim zaangażowanym w rozgrywkę. Jak się okazało, za sterami produkcyjnymi Trombone Champ stoi praktycznie tylko jedna osoba.

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że gra z puzonistą w roli głównej stworzona została z ciekawości i dla zabawy. Teraz jednak po tak dużym sukcesie, Holy Wow zapowiedziało, że jej dalszy rozwój deweloperski jest bardziej niż pewny!

Trombone Champ. Co dalej?

Na ten moment i w obecnym wydaniu Trombone Champ nie wydaje się być grą regrywalną i taką, która będzie w stanie zatrzymać graczy na setki i tysiące godzin. Teraz wszystko leży w gestii twórców tej produkcji, by zaimplementować nowości, które zapewnią jeszcze więcej atrakcji.

Bez wątpienia dużym urozmaiceniem byłby tryb wieloosobowy i jednoczesna rywalizacja z innymi puzonistami. To wyzwoliłoby spore pokłady konkurencji, a i w niedalekiej przyszłości pojawić mogłyby się również rankingi najlepszych muzyków.

Warto, by twórcy zadbali o regularne dodawanie nowych utworów. Obecna pula 20 piosenek wyczerpuje się bardzo szybko, przez co już po kilku godzinach gramy tylko i wyłącznie te same melodie.

Ciekawym dodatkiem byłaby także możliwość tworzenia własnych schematów muzycznych wszelkiej maści utworów, którymi można byłoby się dzielić ze społecznością gry.

Jeśli Holy Wow zadba o swoją hitową produkcję, to Trombone Champ ma szansę na jeszcze większy niż dotychczasowy sukces.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama