Trailer NBA 2K20 krytykowany przez fanów
Firma 2K Sports opublikowała nowy trailer gry NBA 2K20, koncentrując się na trybie My Team. Gracze szeroko krytykują materiał wideo, który w bezlitosny sposób obnaża, czym stała się ta opcja rozgrywki w serii NBA 2K - wydaje się, że oglądamy reklamę kasyna, a nie symulatora koszykówki.
Materiał wideo pełen jest ujęć prezentujących hazard, odpłatne "ulepszacze", bonusy za regularne logowanie, maszyna pachinko, paczki z kartami w dziesiątkach odmian oraz - wisienka na torcie - jednorękiego bandytę rodem z kasyna, do wygrywania wirtualnej waluty i innych bonusów.
Idąc dalej, czy otrzymamy ujęcia z gry? Nie, jest za to "nowe koło fortuny" - ekscytuje się materiał wideo. No i paczki z kartami, wszędzie pełno paczek z kartami! Zaproszone do trailer osoby ekscytując się nie graniem, lecz wylosowanymi nagrodami (co ciekawe, mają też wyłączone pady).
Wydaje się chyba, że miłośnicy serii nie będą zbytnio zaskoczeni. Już w czerwcu krytykowali NBA 2K19 za agresywne wyświetlanie reklam podczas ekranów ładowania. Reklam, których nie można w żaden sposób pominąć. Całość zaczyna nieco przypominać kanały telewizyjne - ubolewali fani.
Na początek warto zauważyć, że reklamy w serii NBK nie są niczym nowym i pierwsze narzekania na temat promowania trampek Converse przed rozpoczęciem meczu w kampanii fabularnej pojawiły się w sieci już pięć miesięcy temu. Interesujące, czy reklamy pojawią się także w nadchodzącym 2K20.
"Jasna cholercia" - napisał jeden z fanów, używając nieco mocniejszych słów. "W ogóle nie przejmują się już ukrywaniem hazardu. Jednoręki bandyta, koło fortuny, skrzynki z losową zawartością. Jeśli się przyjrzeć, to jest nawet 24-godzinne zadanie z lootboxami w nagrodach oraz maszyna do pinballu".
"Przynajmniej EA, uznawane obecnie za największe zło w świecie gier wideo, stara się twierdzić, że nie promują hazardu i udają, że to nadal coś dobrego. Podczas gdy 2K wprost zaprasza wszystkich do kasyna" - podsumowuje gracz.