To już pewne, Xbox Scarlett z rdzeniami do ray tracingu

​Śledzenie promieni w czasie rzeczywistym to jeden z najgorętszych trendów branży gier. Za sprawą kart graficznych nowej generacji ray tracing trafił już do blaszaków i teraz wszyscy zastanawiają się, czy producenci najpopularniejszych konsol na rynku pójdą tą samą drogą.

Plotki od dłuższego czasu sugerują, że tak właśnie będzie, ale dopiero teraz otrzymaliśmy potwierdzenie tej informacji ze strony bardziej wiarygodnego źródła. A mowa o przedstawicielu studia The Coalition, Colinie Pentym, który w wywiadzie dla GameSpot wprost potwierdził, że nadchodząca konsola Microsoftu, znana jako Xbox Scarlett, będzie wspierać ray tracing sprzętowo, za sprawą dedykowanych rdzeni.

Jest to bardzo interesująca informacja, bo nie da się ukryć, że choć debiutu nowych konsol od giganta z Redmond i Sony spodziewamy się już w przyszłym roku, to wciąż kryją one wiele tajemnic. Oczywiście w kwestii śledzenia promieni nie spodziewaliśmy się żadnej innej możliwości, ale zawsze dobrze jest usłyszeć to bardziej oficjalnie. Wracając do wypowiedzi Colina Penty’ego, przedstawiciel studia odpowiedzialnego za Gears 5 już nie może się doczekać tego, co przyniesie przyszłość: - Nie mamy teraz do ogłoszenia nic związanego z Gears i nowym hardwarem, ale zdecydowanie jestem podekscytowany tym, co może zrobić nowy hardware. Mieć do dyspozycji rdzenie do ray tracingu, to ogromna sprawa.

Reklama

Wszystko to zgadza się z wcześniejszymi wypowiedziami Phila Spencera dotyczącymi priorytetów jego zespołu przy nowej generacji Xboxa, np. na temat wydajności - zastosowanie mogłaby mocno dedykowanych rdzeni do śledzenia promieni w czasie rzeczywistym pozwoli mocno ograniczyć albo wręcz zniwelować wpływu tej technologii na osiągi konsoli.

Jak twierdził: - Obszary, na których chcemy się mocno skupić, to ilość klatek na sekundę i grywalność gier. Naprawdę zależy nam również na jakości 4K, zarówno w kontekście filmów, przez Bly-ray i streaming 4K, jak i gier, co będzie znaczącym ulepszeniem nowej generacji. A co największym konkurentem Microsoftu, czyli PlayStation 5 od Sony? Plotki sugerują, że Japończycy podeszli do tematu podobnie, co nie powinno dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę, że za podzespoły do obu konsol odpowiadać będzie AMD.

Autor: Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy