The Sims 4: Mod, który dodaje grze pikanterii
Nazywa się WickedWhims i odkrywa przed fanami popularnej serii pełen zasób całkowicie nowych możliwości. Jednak odbiorcy powinni mieć ukończone 18 lat.
The Sims 4: Modder otrzymał comiesięczną "pensję", by wrzucać do gry dużo seksu. I to naprawdę wyuzdanego. Niejaki Turbodriver spędził ostatni rok na produkcji moda WickedWhims, który przydaje The Sims 4... no cóż, masę pieprzu. Jak czytamy na oficjalnej stronie projektu:
Mod nie tylko dodaje stosowne animacje, ale też implementuje proceduralnie generowane przyrodzenia czy rozszerza szafy simów o dodatkowe stroje (nie muszę chyba dodawać, że te nie pozostawiają zbyt wiele wyobraźni). Po jego dokładniejszy opis odsyłam pod ten adres. Uwaga jednak, wchodzicie na własną odpowiedzialność!
Projekt zyskał medialny rozgłos i spodobał się na tyle, że kiedy modder udał się na serwis Patreon, znalazł tam ponad 1000 osób chętnych, by co miesiąc wpłacać na jego konto łącznie 4287 dolarów. Taka "pensja" pozwoliła uczynić WhickedWims głównym źródłem zarobku Turbodrivera.
I nie jest to wcale jedyny tego typu przypadek. Jego kolega po fachu, niejaki Mike24 (który potraktował podobną "łatką" Skyrima, a jest też autorem modyfikacji o wymownej nazwie Conan Sexiles), uzbierał w analogiczny sposób 3 tys. dolarów comiesięcznej pensji.
W rozmowie z Kotaku - TUTAJ - Turbodriver przyznaje, że EA próbowało zablokować jego wysiłki, aczkolwiek pomogła zmiana nazwy projektu (pierwotnie ochrzczonego jako WickedWoohoo). Deklaruje też, że wciąż widzi duży potencjał na rozwój modyfikacji.
Co dalej? Modder spróbuje nadać simom "seksualną autonomię" (obecnie zbliżenia muszą być reżyserowane przez graczy, którzy składają je z listy dostępnych... hmmm... ruchów). Jest też gotów do podjęcia podobnego projektu na okoliczność ewentualnego sequela Simsów.