The Last of Us: Jest szansa na battle royale w klimatach gry
Wraz z pojawieniem się tytułów battle royale, takich jak Warzone i Apex Legends, które zdominowały branżę gier, tego rodzaju tryb rozgrywki pojawia się nawet w tytułach, które na pierwszy rzut oka nie mają z nim zbyt wiele wspólnego. Tak może być w przypadku The Last of Us Part od Naughty Dog.
Podczas gdy pierwsza część The Last of Us miała tryb wieloosobowy, zarówno TLOU, jak i kontynuacja, były mocno napędzane kampaniami dla jednego gracza, które są uważane za jedne z najlepszych, jakie kiedykolwiek powstały.
Fani pokochali jednak tryb wieloosobowy Factions w pierwszej części, ale ten nie pojawił się w sequelu. Naughty Dog tłumaczyło się, że kampania była "najbardziej ambitnym projektem", jaki kiedykolwiek zrobili i całkowicie poświęcili się trybowi fabularnemu.
Twórcy pozostawili jednak fanom tajemniczą wiadomość, mówiąc, że "w końcu doświadczycie owocu ambicji naszego zespołu online, ale nie w ramach The Last of Us Part II". Teraz, prawie dwa lata później, wydaje się, że jesteśmy coraz bliżej odkrycia tej tajemnicy, ponieważ informator odkrył assety multiplayer ukryte w plikach gry. Niektóre odkrycia w filmie Speclizera sugerują, że tryb Battle Royale w grze jest lub był w trakcie prac, chociaż nie można potwierdzić, czy są to aktualne informacje.
Ujawnione pliki zawierają mapę w grze, na której znajdują się niektóre z kultowych lokalizacji z kampanii The Last of Us, ale rownież obroża, podręczny telewizor i wiele innych elementów, których zastosowania nie są do końca jasne. Inne pliki zawierają różne poziomy hełmu, takie jak te, które można znaleźć między innymi w Apex Legends, modele plecaków i zbroi.
Na jakim etapie Naughty Dog znajduje się w pracach nad multiplayerem? Tego niestety nie wiemy. Mamy jednak nadzieję, że projekt wciąż jest w toku, co byłoby świetną wiadomością dla fanów The Last of Us. Jeśli nie, trudno mówić o rozczarowaniu, ponieważ twórcy nie składali żadnych konkretnych obietnic.
Daniel Górecki - ITHardware.pl