The Last of Us 2 wykorzysta wszystkie możliwości PS4

​Na The Last of Us 2 trzeba poczekać do lutego przyszłego roku, a więc produkcja ukaże się nie na nowej konsoli Sony, lecz jeszcze na PlayStation 4. Tymczasem ostatnie trailery prezentują świat jeszcze bogatszy w detale oraz jeszcze bardziej imponujące animacje oraz wrogów. Jak to osiągnięto?

"Tak jak i w przypadku pierwszego The Last of Us, docieramy do limitów pamięci, możliwości obliczeniowych, liczby przeciwników na ekranie, czy rozmiaru poziomów. Możemy teraz przygotować znacznie większe środowiska, hordy zainfekowanych, kilka oddziałów przeciwników". To słowa reżysera produkcji, Neila Druckmanna. Ten rozmawiał niedawno z przedstawicielami oficjalnego blogu PlayStation, by ujawnić nieco szczegółów na temat drobnych detali związanych z nadchodzącym The Last of Us 2. Jak przyznał, ogólny zarys fabuły miał w głowie już w 2013 roku.

Reklama

"Tak to się zaczyna, od ziarenka idei. Następnie angażujemy coraz więcej osób, a wizja staje się wspólna. Gry wideo są medium opartym na współpracy i wszyscy razem podążamy w kierunku tego wspólnego konceptu" - wyjaśnia doświadczony deweloper, twórca także ostatnich odsłon Uncharted.

W wywiadzie ujawniono między innymi, że w produkcji pojawi się nowy rodzaj przeciwników, czyli zainfekowani atakujący gracze za pomocą trującego gazu. Takie podejście ma zmusić gracza do zmieniania pozycji i pozostania w ciągłym ruchu, a niekiedy - do salwowania się ucieczką.

"W pierwszej części można było znaleźć sporo dokumentacji na temat różnych stanów infekcji. Teraz musimy wyjaśnić, dlaczego są te różne fazy. Czym są te mutacje? Nie wdając się w spoilery, kluczowe jest coś, co znajduje się w środowisku, a działa także upływający czas" - tłumaczy Druckmann.

Interesująco brzmi także system animacji przygotowany dla wszystkich postaci, nazwany "motion mapping". Zamiast stale odgrywać te same animacje przy określonych czynnościach, system wybiera kilka różnych i płynnie je łączy, w zależności od przeróżnych okoliczności.

"Ellie ma całkiem nowy system animacji, motion mapping. Nie tylko Ellie, wszystkie postacie. Sprawia, że postać szybciej reaguje na polecenia, ale jednocześnie całość jest bardziej realistyczna. Sądzę więc, że Ellie to najlepsze sterowanie i najlepszy wygląd, jeśli mowa o grach TPP" - zapewnia reżyser.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy