Testy Path of Exile 2 mogą nie rozpocząć się w tym roku
W listopadzie ubiegłego roku studio Grinding Gear Games zapowiedziało, że pracuje nad "kontynuacją" darmowego Path of Exile, pogromcy Diablo. "Kontynuacją" w cudzysłowie, ponieważ mówimy raczej o bardzo dużym rozszerzeniu, z nowym silnikiem graficznym i kampanią fabularną.
Bez względu na nazewnictwo, testy planowano rozpocząć jeszcze w tym roku. Teraz deweloperzy poinformowali jednak, że takie plany mogą nie zostać zrealizowane, a powód jest jeden i ostatnio całkiem popularny. Tak jest, zgadliście, chodzi o koronawirusa, zamykającego biznesy w Chinach.
Właśnie w tym kraju nowozelandzkie Grinding Gear Games wynajmuje zawsze sporo podwykonawców do tworzenia treści do kolejnych rozszerzeń. Ci twórcy siedzą jednak w domach i nie mogą obecnie pracować z pełną wydajnością, co oznacza przesuwania się harmonogramów.
"Nasze szacunki mówiły o starcie wczesnych testów beta pod koniec 2020 roku, ale musimy zweryfikować te założenia, by upewnić się, że oferowane treści są odpowiednio doszlifowane dla społeczności. Śpieszenie się nie ma sensu" - zapewnia Chris Wilson, założyciel studia GGG.
Kolejnym problemem jest powstające równolegle rozszerzenie Delirium, przeznaczona do istniejącego Path of Exile. Ten dodatek debiutuje w marcu i twórcy chcieli uniknąć przesuwania go, więc w ramach pomocy "ściągnęli" dodatkowe moce przerobowe właśnie z działu Path of Exile 2.
"Wynajmujemy odpowiednik około 30 etatowych grafików w ramach podwykonawców w różnych chińskich agencjach. Po chińskim Nowym Roku tym artystom powiedziano, by ze względów bezpieczeństwa nie przychodzili do biur ze względu na epidemię koronawirusa" - wyjaśnia Wilson.
"To wywołało kilka tygodni opóźnienia, więc zaczęliśmy wszystko przestawiać, by nie wpłynęło to na dodatek Delirium, więc Path of Exile 2 nieco ucierpiało. To długoterminowy projekt i ukaże się tylko, gdy będzie gotowy, więc nie jest to zbyt duży problem, ale musimy pilnować terminów" - dodaje.