Tegoroczny BlizzCon będzie szpiegował uczestników

​Kolejne kontrowersje związane ze studiem Blizzard. Okazuje się, że tegoroczna impreza BlizzCon będzie wymagała od uczestników nie tylko posiadania telefonów komórkowych, ale także zainstalowania specjalnej aplikacji, która znacznie naruszy prywatność odwiedzających.

Poniżej znaleźć można pełną listę uprawnień, jakie wymagać będzie od naszych telefonów wspomniana aplikacja AXS, stanowiąca obecnie jeden z najbardziej inwazyjnych programów na rynku, żeby nie powiedzieć - zwykłe spyware:

Reklama
  •     Pełna lista kontaktów,
  •     orientacyjna i dokładna lokalizacja (GPS),
  •     wykonywanie zdjęć i nagrywanie filmów,
  •     informacje o połączeniu Wi-Fi,
  •     pobieranie danych z Internetu,
  •     podgląd połączeń sieciowych,
  •     parowanie z urządzeniami Bluetooth,
  •     pełen dostęp do zasobów sieciowych,
  •     wstrzymywanie uśpienia,
  •     odczytywanie informacji o baterii,
  •     autostart,
  •     kontrola wibracji,
  •     modyfikowanie plików systemowych.

Jak więc widać, AXS jest w stanie na dobrą sprawę przejąć pełną kontrolę nad urządzeniem. Obserwatorzy zastanawiają się, po co organizatorom imprez tak ogromny zbiór informacji o uczestnikach, ale jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi zapewne o pieniądze.

Warto wspomnieć, że to zapewne nie Blizzard chce skorzystać z tych danych, lecz sami twórcy AXS, która to aplikacja służy do ogólnego zarządzani i jest stosowana także przez wiele innych firm. Wydaje się po prostu, że legendarne studio wybrało bardzo kontrowersyjnego partnera.

Tymczasem producent aplikacji przyznaje otwarcie, że wszystkie pozyskane informacje mogą być wykorzystywane do celów marketingowych i mogą zostać sprzedane innym zainteresowanym firmom. Takie czasy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy