Techland łączy siły ze Square Enix
Techland ogłosił, że Square Enix będzie wydawcą Dying Light 2 na rynkach obu Ameryk, w tym oczywiście na najważniejszym terytorium, czyli w Stanach Zjednoczonych. To spora zmiana, ponieważ w przypadku pierwszej odsłony serii za obowiązki te odpowiadało Warner Bros. Interactive.
Ogłoszenie współpracy wydaje się być preludium do bardziej zaawansowanych wysiłków marketingowych. Te zaczną się na pewno na targach E3 w przyszłym miesiącu. Nie znamy jeszcze daty premiery gry, ale angażowanie wydawców może sugerować, że będzie to jeszcze obecny rok.
"Partnerstwo ze Square Enix, jest dla nas niesłychanie ekscytujące. Daje ono obu stronom niezwykłe możliwości, z których skorzystamy by zaprosić graczy w obu Amerykach do świata, nazywanego przez nas Modern Dark Ages" - komentuje Ed Lin, szef marketingu w polskim Techlandzie.
"Dying Light 2 to ambitny i innowacyjny projekt, który z pewnością zachwyci graczy. Ta gra bardzo dobrze pasuje do naszego portfolio i nie możemy się doczekać momentu, gdy na E3 poznamy więcej szczegółów" - dodaje John Heinecke, dyrektor do spraw marketingu w Square Enix.
Tytuł ukaże się na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One, napędzany C-Engine, nową generacją autorskiego silnika graficznego Techlandu. To także interesująca nowość, ponieważ wszystkie poprzedniej produkcje polskiego studia renderowane były przez którąś z wersji silnika Chrome Engine.
Dying Light 2 przedstawia wizję postapokalipsy nazwaną przez twórców "Modern Dark Ages". To bezlitosna i brutalna rzeczywistość, w której zagrożeniem są nie tylko zarażeni, ale również nie mający zahamowań ludzie. "Człowiek człowiekowi wilkiem", a zombie zombie zombie.
"Czy szybkie myślenie, umiejętności parkouru i niezłomna wola walki uratują gracza przed pochłaniającą świat ciemnością? Podejmuj moralnie decyzje, zobacz na własne oczy, jaki mają wpływ na transformację chylącego się ku upadkowi The City. I zdecyduj o jego losie" - głosi opis produkcji.
