Techland chwali się ilością linii dialogowych w Dying Light 2
Techland robi wszystko, by podgrzać atmosferę wokół premiery swojej najnowszej - i największej - gry. Aby podkreślić jak duży będzie świat, twórcy pochwalili się ilością linii dialogowych w grze.
Gracze przeliczają złotówki na godziny spędzone z grą, nic więc dziwnego, że deweloperzy starają się tworzyć coraz większe i większe światy. Często jednak sprowadzają się one do bezmyślnego odkrywania znaków zapytania, czy błahych zadań. Stworzenie świata, który naprawdę zachęcałby do eksploracji, udaje się nielicznym. Niech przykładem tu będzie Breath of the Wild lub Red Dead Redemption 2. Niedługo dowiemy się, jaki los podzieli Dying Light 2. Zapowiedzi i prezentacje napawają optymizmem.
Rozgrywający się 20 lat po Dying Light z 2015 roku, Dying Light 2 pozwala się wcielić w Aidena Caldwella, który walczy o przetrwanie i odzyskanie porwanej siostry. Tym razem gra przenosi nas do The City - miasta gdzieś w sercu Europy. Znakiem charakterystycznym dla serii będzie parkour / free run oraz hordy zombiaków do pokonania. Tym razem będziemy też podejmować wiele trudnych decyzji, które mają wpływać na kształt otaczającego nas świata.
Dying Light 2 większy i lepszy?
Biorąc powyższe pod uwagę, można było przypuszczać, że gra będzie miała sporo elementów RPGa akcji. W tym sporo rozgałęziających się ścieżek, generujących dziesiątki dodatkowych linii dialogowych. Ma to potwierdzenie w ostatnim ogłoszeniu Techlandu. W grze ma znajdować się około 350 000 słów, co daje ponad 40 000 linii dialogowych.
Techland chwali się, że tyle samo słów zawiera klasyczna powieść Lwa Tołstoja "Anna Karenina". Pytanie, ile linii dialogowych rzeczywiście zobaczy przeciętny gracz, spędzający z tytułem około 30 godzin. Tak czy inaczej, rozmiar robi wrażenie i daje pewne pojęcie o tym, jak duży będzie świat Dying Light 2. Twórcy zapewniają, że mapa jest 4 razy większa, niż miało to miejsce w pierwszej części. Pożyjemy... poczytamy.
