Targi E3 zamienią się w amerykański Gamescom?
Popularne dawniej targi E3 w ostatnich latach zaczęły coraz bardziej podupadać i cieszyć się mniejszą renomą, a nie pomagają także ostatnie kontrowersje związane z ujawnieniem prywatnych danych dziennikarzy. Najwyższy czas na zmiany, a za przykład ma posłużyć niemiecka impreza Gamescom.
Do takich informacji dokopał się serwis GameDaily, dysponujący wewnętrzną korespondencją i dokumentami, które opisują proponowane modyfikacje w formule imprezy. Należy więc pamiętać, że to na razie tylko propozycje, a nie ustalone już zmiany, które na pewno wejdą wkrótce w życie.
Całość ma zamienić się właśnie w amerykański Gamescom, co oznacza mniejsze nastawienie się na spotkania branżowe i biznesowe za zamkniętymi drzwiami - jak jest obecnie - a większe otwarcie się na publikę, fanów, graczy, a także liczne grono większych i mniejszych celebrytów i "infulencerów".
E3 nie będzie już więc targami, lecz "festiwalem dla fanów, mediów i influencerów" - wynika z propozycji przedstawionej organizatorom. Wszystko to ma podobno leżeć w zgodzie z sugestiami, jakie otrzymywano od wydawców już od dłuższego czasu.
Agencje reprezentujące gwiazdy mają zapewnić celebrytów, którzy będą brali udział w specjalnych wydarzeniach. Jako przykład podano zawodników Los Angeles Lakers grających w symulator koszykówki przed fanami lub też znanych aktorów biorących udział w specjalnym turnieju.
Spore zmiany dotyczyć mają także samego układu stoisk. Zamiast klasycznych stanowisk różnych firm wydawniczych, hala LA Convention Center ma zostać podzielona na kilka - na przykładzie jest ich osiem - osobnych "centrum doświadczeń", po środku klasycznych stanowisk twórców.
Wśród planów jest także większe otwarcie się na zwiedzających, z osobnym dniem dla mediów na samych początku - identycznie, jak jest na Gamescomie. To powinno znacznie poprawić wyniki, ponieważ E3 przyciągnęło w ubiegłym roku 66 tys. osób, a niemiecki Gamescom - aż 373 tysiące.
To plasuje amerykańskie targi na szarym końcu imprez dla graczy, także za G-Star Korea (235 tysięcy osób), Tokyo Game Show (262 tys.), Paris Games Week (316 tys.), Taipei Game Show (320 tys.), Brazil Games Show (325 tys.) czy ChinaJoy (365 tys.).