Tak powstały wiedźmińskie miecze do serialu Netflixa
O ile kiedyś twórcy filmowi niechętnie dzielili się swoją zakulisową wiedzą, tak w ostatnim czasie w sieci znaleźć można coraz więcej tzw. materiałów "behind the scenes" czy "making of".
Najnowszy film na kanale Tod's Workshop to zaś prawdziwa gratka dla fanów Wiedźmina. Nie da się ukryć,że choć netflixowy serial Wiedźmin z Henrym Cavillem w tytułowej roli nie zachwycił krytyków i największych fanów książkowego pierwowzoru, to jednak okazał się ogromnym komercyjnym sukcesem. Obecnie trwają prace nad drugim sezonem, ale nie ogłoszono jeszcze, kiedy możemy spodziewać się jego premiery (mamy nadzieję, że pomimo niesprzyjających okoliczności w postaci pandemii, nastąpi to w przyszłym roku).
Tymczasem na kanale Tod's Workshop pojawił się film prezentujący chyba najbardziej najbardziej ekscytujące rekwizyty z serialu, czyli miecze Geralta (choć nie tylko jego). To właśnie Tod wykonał większość broni wykorzystywanych w produkcji Netflixa, na zlecenie Nicka Jeffriesa, który odpowiadał w serialu za dział projektowania broni i zbroi. Obaj panowie postanowili więc omówić miecze, jakie zobaczyć możemy w serialu, w tym słynną parę Wiedźmina, z jednym mieczem wykonanym ze srebra i drugim z meteorytowej stali.
Tod i Nick mają ogromną wiedzę na temat projektowania i wytwarzania broni wykorzystywanych w tego typu produkcjach, więc warto obejrzeć ten materiał, by dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy (np. tego, że w scenach walki często wykorzystywane są gumowe miecze o dwóch różnych twardościach lub też modele bez ostrza, jedynie z oznaczeniami, które ułatwiają ekspertom od efektów komputerowych dorabianie ostrza w scenach walki).
Tymczasem czekamy na choćby krótki teaser drugiego sezonu serialu Netflixa. Gracze zapewne mają też nadzieję, że po wypuszczeniu na rynek Cyberpunka 2077 polskie studio CD Projekt RED weźmie się za czwartą odsłonę serii gier Wiedźmin.
Daniel Górecki - ITHardware.pl
