Szkoła w Tony Hawk's Pro Skater 1+2 jest zamknięta… przez koronawirusa
W piątek swoją premierę miał zestaw remasterów Tony Hawk's Pro Skater 1 + 2, grupujący dwie najsłynniejsze odsłony popularnej serii dla miłośników deskorolki. Oryginały debiutowały w1999 i 2000 roku, lecz na potrzeby współczesnych odsłon twórcy wprowadzili pewne interesujące zmiany.
Dla przykładu, słynny poziom z akcją na terenie szkoły obok basenu posiadał zawsze wielki wyświetlacz, na którym w pierwowzorach wyświetlano losowe teledyski, co w późniejszych wersjach - ze względów licencyjnych - zamieniono już na same logotypy twórców gry oraz wydawcy. A teraz?
Jak przystało na rzeczywistość 2020 roku, teraz na ekranie mamy wiadomość związaną z koronawirusem. "Uwaga uczniowie" - zaczyna się komunikat. "Życzymy wam oraz waszym rodzinom zdrowia i bezpieczeństwa podczas tego trudnego czasu" - czytamy w realistycznym komunikacie.
"Wraz z pomocą społeczności będziemy wspólnie pracowali, by jesienią sprostać nowej rzeczywistości" - napisano dalej. A więc są wakacje, ale czy szkoła zostanie otwarta na jesień? Tego jeszcze nie wiemy, choć gdyby placówka była umieszczona w Polsce, to zapewne tak by się stało.
Na tym samym ekranie pojawiają się też inne komunikaty, jakby żywcem wyjęte z prawdziwej szkoły z 2020 roku w USA. Są na przykład informacje o paradzie, w ramach której rodzice mogą przejechać obok szkoły i pomachać nauczycielom, by pożegnać ich przed udaniem się na letnie wakacje.
"Dziękujemy wszystkim za ciężką pracę i cierpliwość w tym roku, podczas gdy zmagamy się z trudami zdalnej nauki z domów" - dodaje kolejny komunikat, jakże zgodny z rzeczywistością. Nigdzie nie pada nawiązanie do koronawirusa czy pandemii, ale to zapewne zabezpieczenie na przyszłe lata.
Inny etap w szkole - ten z Tony Hawk's Pro Skater 2 - nie zawiera już podobnego elementu. Ciekawe, czy globalna pandemia będzie tematem, którym zainteresują się także inni twórcy gier wideo. Być może nieco później, gdy wirus nie będzie już tak realnym oraz namacalnym zagrożeniem dla życia.