Szaleństwo? Riot Games płaci nowym pracownikom za odejście
Twórcy League of Legends powariowali? Tak można byłoby pomyśleć, patrząc na nową inicjatywę Riot Games.
Bo wyobraźcie sobie, że firma postanowiła zachęcać nowych pracowników do odejścia, oferując im w zamian za opuszczenie szeregów studia, pieniężny bonus. W tym szaleństwie może być jednak metoda.
Rzadko piszemy o kwestiach biznesowych związanych z funkcjonowaniem konkretnych firm, ale ta sytuacja jest wyjątkowa. Riot Games uruchomiło nowy program, w ramach którego nowi pracownicy otrzymują pieniądze, jeśli tylko zdecydują się odejść.
Osoby, które w ciągu pierwszych 60 dni pracy zdecydują się opuścić szeregi studia, dostaną 10% swojej rocznej pensji (maksymalnie 25 tysięcy dolarów). Czyżby szefowie zespołu powariowali? Niekoniecznie.
W ten sposób Riot Games chce mieć pewność, że w ekipie pozostaną tylko i wyłącznie osoby, które chcą zajmować się grami z pasji, a nie z obowiązku. Często jest tak, że ludzie podejmują się pracy, za którą nie przepadają, bo nie mają innego wyjścia - muszą w końcu zarobić na życie.
Jednocześnie developerzy pomogą osobom znajdującym się w kiepskiej sytuacji finansowej - zastrzyk gotówki (nawet jeśli stanowi on 10% rocznej pensji) na pewno pomoże im przetrwać do czasu znalezienia nowego, bardziej odpowiedniego dla nich zatrudnienia.
Niestety na razie z nowej inicjatywy skorzystać mogą jedynie pracownicy Riot Games z Ameryki Północnej. Jest jednak szansa, że program zostanie uruchomiony także w Europie.