Switch znajduje się w połowie cyklu swojego życia - uważa prezes Nintendo
Prezes Nintendo uważa, że Switch znajduje się na środku swojego żywota. Oznacza to, że o nowej konsoli producenta najpewniej usłyszymy nieprędko.
Nintendo Switch to konsola, która wprawdzie względem możliwości technicznych nie dorównuje PlayStation 5 i Xbox Series X, a nawet PS4 czy Xbox One, ale trafia w gusta bardzo konkretnej grupy odbiorców, dla których to nie poziom oprawy graficznej jest najważniejszy.
Mimo tego konsola Japończyków dostała specjalnie dopasowaną wersję Wiedźmina 3: Dziki Gon co zdziwiło część obserwatorów twierdzących, że urządzenie nie podoła grze tego kalibru. Mimo nowej odsłony wojny konsol Nintendo nie zamierza spieszyć się z wydaniem następcy Switcha twierdząc, że ten znajduje się dopiero w połowie swego cyklu życia.
Tak przynajmniej uważa Shuntaro Furukawa pełniący funkcję prezesa Nintendo. Powiedział on w rozmowie z serwisem Nikkei, że zapewniają sprzętowi ogromną różnorodność gier ze względu na jej możliwości grania stacjonarnego jak i mobilnego.
Furukawa twierdzi, że powstawanie konsoli to proces zajmujący lata i ostatecznie decyzja o wprowadzeniu nowej konsoli na rynek zależy od tego czy producent jest w stanie zagwarantować graczom odpowiednie doświadczenie.
Wychodzi więc na to, że na następną konsolę Nintendo jeszcze sobie poczekamy, aczkolwiek nie musi to trwać wiecznie, ponieważ następca Switcha powinien pojawić się w roku 2024-2025.
Z opublikowanych danych wynika, że Nintendo sprzedało prawie 80 mln konsol Switch (dokładniej 79,87 miliona egzemplarzy) po 46 miesiącach od debiutu urządzenia. Jest to także druga najlepiej sprzedająca się konsola w historii japońskiego producenta przebijająca rezultat osiągnięty przez 3DS.
Jak zauważa branżowy analityk Daniel Ahmad (via Eurogamer) przez cały okres obecności na rynku Switch wprawdzie nie pobił osiągnięć sprzedażowych PlayStation 4 czy PS2, ale rozszedł się szybciej niż obie propozycje Sony w analogicznych 46 miesiącach.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl
