Super Mario Odyssey ukończone w rekordowo krótkim czasie

​W trakcie ostatniej próby jeden ze znanych speedrunnerów pobił wreszcie rekord świata i ukończył Mario Odyssey w nieprawdopodobnie krótkim czasie.

Speedrunnerów można kochać albo... przechodzić obok nich obojętnie. Wielu graczy nie widzi nic satysfakcjonującego w jak najszybszym przechodzeniu gier, inni z kolei ekscytują się kolejnymi bitymi o kilka sekund rekordami. Jedno jest pewne - speedrunning wymaga nie lada umiejętności, znajomości gry i... czasu. Nauka gry na pamięć nie należy ani do najłatwiejszych, ani do najprzyjemniejszych (choć to już zapewne kwestia charakteru).

Casualowi fani Nintendo wyczekują jakichś wieści na temat Super Mario Odyssey 2 lub zupełnie nowej odsłony gry. Speedrunnerzy zadowalają się tym, co mają i ciągle starają się wyszukać i opracować bardziej efektywne czasowo sposoby na ukończenie kilkuletniej już gry. Jeszcze niedawno satysfakcjonujące było ukończenie Super Mario Odyssey w kilka godzin. Obecnie czas ten spadł do niespełna 60 minut.

Reklama

Do niedawna rekordzistą był Ryshia1, który ukończył grę w 57 minut i 35 sekund. Drugie miejsce na podium zajmował gracz o pseudonimie Lucidityy z czasem 57 minut i 56 sekund. Najnowszy rekord, należący do Tyron18, to spektakularne 57 minut i 21 sekund!

Warto podkreślić, że speedrunny polegały na ukończeniu tylko wątku głównego - bez dodatkowych leveli i innych wyzwań. Dopuszczalne było także korzystanie z glitchy, umożliwiających przeskoczenie niektórych fragmentów gry. Chodziło tylko o dotarcie do mety w jak najkrótszym czasie.

Niewiele brakowało Tyronowi do ukończenia speedrunu bez żadnej porażki. Na spory podziw zasługuje to, w jaki sposób gracz potrafi wykorzystywać zabawnego kompana Mario - Cappy’ego. Kolejnym interesującym faktem jest to, że Tyron18 ustawił w grze język japoński. Ma to związek z szybszym pojawianiem się tekstu na ekranie, co pozwala zaoszczędzić kilka sekund.

Wspomnijmy tylko, że rekordzista uważa, iż można ukończyć Super Mario Odyssey w jeszcze krótszym czasie. 56 minut to rekord, w który obecnie chciałby celować.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama