Strike Vector: Indyk, który wygląda jak produkcja AAA

Podobno mniejsze budżety indyków wymagają na twórcach, by oszczędzili grosza na oprawie. Podobno.

Spójrzcie na Strike Vector - produkcję, która równie dobrze mogłaby być pomylona z wysokobudżetowym tytułem od tuzów branży pokroju Bungie czy Respawn Entertainment.

Strike Vector to podniebny shooter nastawiony na rozgrywkę sieciową, w której gracze sterują latającymi maszynami. Te zaś mogą zamienić się w dowolnym momencie w mecha. To niezależny projekt, ale na pierwszy - i kolejne - rzut oka tego nie widać.

Pod względem graficznym produkcja mogłaby konkurować z Destiny czy nowym Killzonem. W rzeczywistości jednak od 15 miesięcy nad grą pracuje 9 osób (w ekipie znajdują się ludzie maczający palce m.in. w Heavy Rainie, MotorStormie i Remember Me).

Już teraz można zapisać się do testów bety Strike Vector. W jaki sposób? Wystarczy wysłać maila na adres beta@strikevector.net. A na zachętę poniżej znajdziecie nowy gameplay. Zainteresowani?

CD Action
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy