Steam Deck trafi do graczy zgodnie z planem

​Valve potwierdziło, że osoby, którym udało się zamówić Steam Decka, otrzymają go zgodnie z aktualnym planem, czyli w lutym.

Przypomnijmy, że Valve pierwotnie zapowiadało premierę swojej konsoli (nazywanej też "przenośnym pecetem do grania") na ubiegły rok, ale ostatecznie ją przesunęło z powodu ograniczonej dostępności półprzewodników oraz chęci dopracowania systemu operacyjnego SteamOS. Na szczęście wygląda na to, że kolejnej obsuwy nie będzie. Firma potwierdziła właśnie, że gracze, którzy złożyli zamówienia na sprzęt, otrzymają go do końca lutego.

Warto zwrócić uwagę, że Steam Deck aktualnie nie jest dostępny w ofercie. Valve dopuściło do sprzedaży ograniczoną liczbę sztuk, które - swoją drogą - rozeszły się na pniu. Ci gracze, którym udało się dokonać zakupu, mają otrzymać konsolę do końca lutego. Ci, którzy chcieliby dopiero złożyć zamówienie, muszą uzbroić się w cierpliwość. Steam Deck do oferty ma wrócić dopiero po drugim kwartale bieżącego roku.

Reklama

Steam Deck - przenośny pecet do grania

Steam Deck to urządzenie przeznaczone do mobilnego grania, pozwalające na uruchomienie wszystkich gier dostępnych w bibliotece Steam (nie licząc kilku wyjątków). Wystarczy zalogować się na swoje konto, aby rozpocząć albo kontynuować rozgrywkę rozpoczętą wcześniej na komputerze.

Konsola (czy też przenośny komputer do grania "all-in-one", jak nazywa urządzenie Valve) trafi na rynek w trzech wersjach: z pamięcią wewnętrzną eMMC 64 GB za 1 899 złotych, z pamięcią wewnętrzną SSD 256 GB za 2499 złotych oraz z pamięcią wewnętrzną SSD 512 GB za 3 099 złotych. Osoby, które zamówiły droższe warianty, otrzymają także bonusy, takie jak szkło antyrefleksyjne czy ekskluzywny zestaw profilu Społeczności Steam.

Niedawno pisaliśmy, że jeden z deweloperów, który otrzymał konsolę do testów, ujawnił, że bateria w Steam Decku wystarczy nawet na pięć godzin ciągłej rozgrywki. Pochwalił też urządzenie za system chłodzenia. Sprzęt nie nagrzewa się zbytnio nawet podczas intensywnego użytkowania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama