Startują testy nietypowego Dreams na PS4
Sony zapowiadało, że testy Dreams rozpoczną się jeszcze w tym roku, lecz wraz z upływem czasu gracze byli coraz bardziej sceptycznie nastawieni. Studio Media Molecule rzutem na taśmę zmieściło się jednak w 2018 roku - ograniczona i zamknięta faza beta rozpoczyna się dzisiaj, 19 grudnia.
Testy potrwają do 21 stycznia i przeznaczone są wstępnie dla osób, które miały wystarczająco dużo szczęścia, by otrzymać zaproszenia. Nieco szerzej testy otworzą się 4 stycznia, gdy ruszą publiczne zapisy. Kolejni gracze będą dołączali falami, począwszy od 8 grudnia. Liczba miejsc jest ograniczona.
Uczestnicy testów muszą mieć ukończone 18 lat. Gra nie jest specjalnie brutalna, lecz pełnoletniość jest konieczna do zgodzenia się na umowę o poufności, którą objęto testy. Nie ma więc do spodziewać się transmisji w sieci czy też materiałów wideo z rozgrywki publikowanych w sieci.
Nie wszystkie elementy produkcji są obecnie gotowe. W wersji beta znajdą się przede wszystkim narzędzia, które chcą przetestować deweloperzy. Zabraknie między innymi pełnego spektrum opcji społecznościowych i mini-gier, lecz twórcy oczekują na pomysły i raporty, by rozszerzyć tę sferę.
Beta dostępna jest tylko w języku angielskim. Twórcy nie podają jeszcze, ilu dokładnie graczy ostatecznie przystąpi do zabawy, lecz deweloperzy zapewniają, że "potrzebują wielu osób" do przeprowadzenia gruntownych testów. Ostateczne liczby nie zostały jednak określone.
Podczas testów zabraknie także kampanii fabularnej, a także wielu obiektów, których deweloperzy jeszcze nie dokończyli, by pokazać tylko te elementy, które prezentują ostateczną jakość produkcji. Nie będzie więc Trofeów, wspomnianych opcji społecznościowych, impów, VR i tak dalej.
W pełnej wersji gry będziemy mogli przechodzić przez kolejne poziomy - tytułowe sny. Co nie mniej ważne - jeśli nie najważniejsze - użytkownicy będą mogli tworzyć własne etapy w ramach rozbudowanego i ambitnego edytora, a następnie udostępniać je pozostałym graczom.