Gra Star Citizen powstaje już od 5 lat i nadal nie została ukończona. Nie przeszkadza to jednak produkcji w tworzeniu kolejnych statków kosmicznych oraz w biciu rekordów, także finansowych.
O Star Citizen zrobiło się głośno w 2012 roku, kiedy to twórcy uruchomili kampanię crowdfundingową. Obiecywali kosmiczne MMO, które wzniesie pojęcia eksploracji i otwartego świata na zupełnie nowy poziom.
Cel ambitny, więc finansowe wsparcie musiało być znaczne, żeby móc w ogóle myśleć o rozpoczęciu prac. Dzisiaj tytuł jest w fazie alpha, a ilość wspierających go finansowo graczy przekroczyła właśnie dwa miliony osób, które wpłaciły na konto deweloperów ponad 180 milionów dolarów, co przy aktualnym kursie waluty daje ponad 610 milionów złotych.
Wszystkie cele crowdfundingowe zostały dawno osiągnięte, ale pieniądze, które wciąż napływają na pewno nie pójdą na marne. W projekt zaangażowanych jest wiele osób, w tym największe gwiazdy światowego kina, takie jak Mark Hamill, zdobywca Oscara - Gary Oldman czy znana z "Archiwum X" Gillian Anderson, zachęcone na pewno sporymi gażami.
Takie nazwiska każą sądzić, że produkcja będzie prawdziwym hitem, ale w najbliższym czasie na pewno nie zostanie to zweryfikowane.
Star Citizen to kosmiczny symulator z otwartym światem, w którym wcielamy się w rolę jednego z wielu eksploratorów kosmosu, żądnego przygód i bogactwa. Akcja gry ma miejsce w XXX wieku, w czasach gdzie ludzkość jest w trakcie kosmicznej ekspansji i napotkała już wiele innych, rozwiniętych cywilizacji.
Tytuł nadal jest w fazie zaawansowanej produkcji, a na kwiecień zapowiedziano kolejną dużą aktualizację, która wprowadzić ma do gry nowe usprawnienia, między innymi w kwestii gameplayu, personalizacji postaci i statku czy optymalizacji.
Obecnie można zagrać w produkcję, która pozostaje w fazie wczesnego dostępu.
