STALKER 2: Ukraińscy deweloperzy starają się wygrać wyścig z błędami

Ogłoszona we wtorek, 3 grudnia aktualizacja STALKER 2 do wersji 1.0.3 oznacza, że jest to trzeci zestaw łatek od momentu premiery. Jeśli weźmiemy pod uwagę "patch dnia zero", który trafił do recenzentów na kilka godzin przed wypuszczeniem gry na rynek, oznacza to, że gra studia GSC była aktualizowana średnio co dwa dni i kilka godzin. To naprawdę imponujące tempo.

STALKER 2 pojawił się na rynku 20 listopada, a premierze tej towarzyszyło mnóstwo recenzji, które często z jednej strony chwaliły klimat produkcji ukraińskiego studia, ale z drugiej strony nie zostawiały suchej nitki na jej stanie technicznym. Wystarczyło przejść około połowę gry, by widzieć całą masę różnego rodzaju błędów - od problemów z odtwarzaniem dźwięku, przez zacięcia w trakcie cutscenek, absurdalne zachowania AI, po pomniejsze błędy grafiki i animacji. Czasem zdarza się nawet, że postaci NPC-ów potrafią dosłownie paść trupem, uniemożliwiając nam kontynuowanie fabuły.

Reklama

Tego typu błędy znalazły się na liście rozwiązanych w najnowszej aktualizacji. Wygląda to niemal tak, jakby programiści studia GSC Game World ścigali się ze swoją społecznością na to, kto będzie szybszy w odkrywaniu, zgłaszaniu i naprawianiu problemów. Widać w tym również pewną konsekwencję - najpierw naprawiane są problemy z początkowych etapów rozgrywki, aktualnie przechodząc do tych, które można napotkać później w grze. Jest to sensowne podejście, szczególnie, że STALKER 2 to gra, którą najlepiej przechodzić powoli. Chodzi w niej o eksplorację i pojedyncze wyzwania, na które natrafiamy zwiedzając nieprzyjazne środowisko Zony. Jeśli ktoś próbuje przechodzić grę po najkrótszej linii fabularnej, sporo traci.

Przede wszystkim jednak tempo wypuszczania kolejnych aktualizacji pokazuje niesamowite oddanie deweloperów. Trzeba pamiętać, że mimo przenosin studia do Pragi, pracownicy studia nadal w różnym stopniu żyją wojną w Ukrainie, 1013 dni po ataku. A gracze wyrażają swoją opinię wydanymi pieniędzmi i widać, że doceniają starania twórców. Mimo pojawienia się STALKER 2 w Game Passie już w dniu premiery, tytuł ten sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy w zaledwie 48 godzin po premierze. Całkiem nieźle jak na tytuł tworzony - przynajmniej do pewnego momentu - na terenie opanowanym przez działania wojenne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stalker 2 | GSC Game World | S.T.A.L.K.E.R. 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy