Sprzedaż serii Resident Evil przekroczyła 100 mln sztuk

Chociaż oczy całego świata były ostatnio zwrócone w nieco inną stronę niż gaming, to nie należy zapominać, że w czasie pandemii koronawirusa była to jedna z naszych ulubionych aktywności.

W związku z tym wydawcy dostali niezły zastrzyk gotówki, a ulubione tytuły wyniki sprzedaży, na które normalnie musiałyby pracować nieco dłużej. Dziś dowiadujemy się na przykład, że ważny kamień milowy osiągnęła seria Resident Evil, która rozeszła się już w sumie w nakładzie ponad 100 mln egzemplarzy.

To świetny wynik, chociaż należy pamiętać, że jego osiągnięcie zajęło firmie 24 lata, bo pierwszy Resident Evil trafił na rynek już 1996 roku! Niestety nie wiemy dokładnie, ile sztuk przypada na każdą z odsłon, ale dowiedzieliśmy się, że Resident Evil 7 odpowiada za 7,5 mln sztuk, a remake Resident Evil 3, który zadebiutował na początku kwietnia tego roku, mógł się pochwalić wynikiem 2 mln egzemplarzy zaledwie 5 dnia sprzedaży.

Jak twierdzi Capcom, na sukces złożyło się kilka ważnych czynników, a jednym z najważniejszych jest konsekwentny harmonogram wydawniczy nowych gier serii.

Mówiąc krótko, wydawca nigdy nie pozwolił, by gracze na dłużej zapomnieli o jego survival horrorach (chociaż czasem może lepiej było tak zrobić, zamiast wypuszczać na rynek takie części, jak choćby Operation Racoon City), zawsze mieliśmy pewność, że w planach jest jakiś nowy Resident Evil.

I nie wygląda na to, by coś miało się w tym aspekcie zmienić wraz z nową generacją konsol, bo w zeszłym roku dostaliśmy remake Resident Evil 2, w tym wspomniane Resident Evil 3, a w kolejnym w nasze ręce trafi następna podstawowa odsłona, a mianowicie Resident Evil: Village, które dostępne będzie już na PlayStation 5.

Wiemy już, że ponownie dostaniemy rozgrywkę pierwszoosobową, akcja przeniesie się do pewnej europejskiej wioski w Europie, a na ekrany powrócą główny bohater Resident Evil 7 - Ethan, jego żona Mia oraz dobrze znany fanom serii Chris Redfield.

Daniel Górecki - ITHardware.pl