Sprzedaż konsoli 3DS wzrosła o 260%

Nintendo przeprowadziło w sierpniu desperacką akcję i zdecydowało się obniżyć cenę 3DS-a o ponad 30%. Generalnie ruch taki można uznać za dobry, ale nie w przypadku, kiedy konsola jest dopiero od kilku miesięcy na rynku, a sam producent przekonywał o jej jakości i przede wszystkim adekwatnej cenie do możliwości sprzętu. Sporo graczy, którzy też zdecydowali się zaufać Nintendo i kupili 3DS-a zaraz po premierze, poczuło się rozczarowanych ze względu na obniżkę, bo jakby nie było stracili ponad 300 zł.

Prawa rynku są jednak nieugięte i jeśli coś się nie sprzedaje dobrze, a tak było ewidentnie w przypadku nowej konsolki Nintendo, to trzeba przedsięwziąć kontrowersyjne kroki. W tym przypadku akurat się opłacało, bowiem japoński koncern odnotował wzrost sprzedaży o 260% zaraz po wprowadzeniu obniżki, czyli od 12 sierpnia. Wstępne badania pokazują, że w drugim miesiącu wakacji udało się sprzedać aż 235 tys. sztuk wymienionego urządzenia (dane sprzedaży w USA), co dało Nintendo drugie miejsce na liście najlepiej sprzedających się konsol w tym okresie.

W końcu więc gracze otrzymali sprzęt w przystępnej cenie, który miejmy nadzieję będzie coraz bardziej popularny. Zresztą obniżka była wręcz obligatoryjna, bowiem pod koniec roku do sprzedaży trafi konkurencyjne PlayStation Vita od Sony. Będzie jednak dużo mocniejszym sprzętem, dostępnym w cenie, w jakiej do niedawna Nintendo sprzedawało swoją konsolkę. W związku z tym mogłoby się okazać, że 3DS nie wytrzymałby takiego starcia.

Przypomnijmy, że posiadacze konsoli Nintendo 3DS, którzy kupili konsolkę w cenie 1000 zł mogą od września pobrać za darmo 10 gier pochodzących z NES-a. Są to między innymi Super Mario Bros., Donkey Kong Jr. czy Legend of Zelda. Wszystko w ramach przeprosin za gwałtowną obniżkę ceny sprzętu. Jeszcze pod koniec roku ci sami klienci otrzymają kolejne 10 gier do pobrania poprzez eShop, tym razem produkcji z GameBoy Advance.

Nintendo 3DS z dodatkową gałką analogową