Sporo rozgrywki ze Star Wars Jedi: Upadły zakon
Podczas konferencji EA Play przed targami E3 mieliśmy okazję obejrzeć długi materiał z rozgrywki w grze akcji Star Wars Jedi: Fallen Order, obdarzonej w Polsce podtytułem Upadły zakon. Materiał wideo obejmuje sporo Mocy, akcję, ogromne pająki oraz niskiej jakości animacje głównej postaci.
Dokładnie rzecz biorąc, patrzymy na fragmenty misji rozgrywającej się na planecie Kashyyyk. Wyjątkowo nijaka postać prowadzona przez gracza zajmuje się odbijaniem schwytanych wookie, a na ekranie wkrótce później pojawia się Saw Gerrera, dobrze znany wszystkim miłośnikom filmów.
Także i w grze w tę rolę wciela się Forest Whitaker. Oglądamy nieco swobodnej eksploracji na terenie zrujnowanej fabryki, a do tego sporo walki, która od razu przywodzi na myśl nieodżałowaną serię Jedi Knight. Nieco dalej jest też starcie z bossem, które wymaga już nieco więcej taktyki i blokowania.
Akcja przedstawiona jest w perspektywie TPP, co stanowi pewną nowość dla odpowiedzialnego za pracę studia Respawn Entertainment. Być może to właśnie jest źródłem pewnych problemów z jakością animacji? Premiera jeszcze w tym roku - 15 listopada na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One.
Akcja toczy się wkrótce po wydarzeniach z filmu "Gwiezdne wojny: część III - Zemsta Sithów". Wcielamy się w młodego Padawana o imieniu Cal Kestis, który jest jednym z ostatnich Jedi ocalałych po wydaniu Rozkazu 66. Teraz musi się ukrywać, ścigany przez inkwizytorów Imperium.
Jednocześnie nie możemy koncentrować się wyłącznie na ucieczce. Nadrzędnym celem jest bowiem zebranie wskazówek na temat naszej przeszłości, ukończenie treningu Jedi oraz opanowanie do perfekcji sztuki walki mieczem świetlnym. Odwiedzimy kilka nowych planet, zaczynając od Bracca.
Jak to często bywa, w toku fabuły poznamy nowych sojuszników, na czele z tajemniczym Cere. Nieustanie towarzyszy nam za to nasz wierny kompan-droid, czyli BD-1. Za głównego przeciwnika służy kreatywnie nazwany jegomość Second Sister, stanowiący elitarnego inkwizytora Imperium.
