Sporo nowych wieści o The Order: 1886
The Order: 1886 to nowa tajemnicza gra na PlayStation 4, która powstaje w studiu Ready at Dawn odpowiedzialnym wcześniej za przenośne odsłony God of War na PSP.
Czym będzie więc pierwszy duży projekt ekipy? Tego nie było dotąd wiadomo. W najnowszym wydaniu magazynu Game Informer znalazł się jednak obszerny artykuł poświęcony produkcji. Czego się dowiedzieliśmy? Standardowo najważniejsze informacje o The Order: 1886 w punktach:
- historia uniwersum gry zaczyna się w okolicach VII i VIII wieku, kiedy to ludzkość się podzieliła, a spora część populacji nabrała "cech bestii" stając się "półludźmi". Jak nietrudno się domyślić, sytuacja nie zakończyła się pokojowo i doszło do konfliktu pomiędzy obiema rasami - aby poradzić sobie z przeciwnikiem, ludzie założyli The Order - tytułowy zakon, który przypomina nieco Rycerzy Okrągłego Stołu;
- w pewnym momencie członkowie zakonu odkrywają tajemniczą substancję zwaną "czarną wodą", która znacząco wydłuża życie tego, kto się jej napił. Powoduje też, że wszelkie rany szybko się regenerują. To poważny atut w walce z potworami, ale jednocześnie przekleństwo - wojownicy co prawda starzeją się, ale wolniej i muszą obserwować jak wszystkie bliskie im osoby odchodzą, a oni walczą przez kolejne stulecia z wrogiem;
- właściwa rozgrywka zaczyna się w XIX wieku, w którym świat znacząco różni się od tego znanego z podręczników historii - znajduje się w fazie określanej przez twórców jako futurystyczna era przemysłowa;
- gracze wcielą się w Graysona, znanego szerzej jako sir Galahada. Nie dość, że trwa bezustanna walka z potworami, pojawia się nowe zagrożenie - po stronie ludzi wybucha rebelia przeciwko obecnej władzy. Buntownicy są niezadowoleni z nierówności społecznych;
- walki z wrogami mają być "chaotyczne i ekscytujące", a w trakcie rozgrywki skorzystamy z systemu osłon - zabawa przypominać więc będzie tą znaną z Gears of War. Choć główny nacisk położony będzie na starcia, pojawią się spokojniejsze fragmenty, w których wraz z Graysonem prowadzić będziemy śledztwa i badać otoczenie;
- w grze znajdą się elementy QTE - kiedy przyjdzie nam walczyć wręcz, czas zwolni i w tym czasie będziemy mogli obrócić kamerą, by znaleźć odpowiedni element otoczenia, który da nam przewagę w starciu. Możemy więc np. zrobić unik przed wrogim ciosem lub pochwycić zaimprowizowaną broń;
- The Order: 1886 posiadać ma tylko tryb dla pojedynczego gracza, na razie nie ma planów związanych z multi;
- pojawią się interaktywne przerywniki filmowe, w których będziemy mieli kontrolę nad postacią;
- pomysł na grę powstał już w 2005 roku;
- produkcja będzie wyglądać, tak jak na trailerze z targów E3;
- wszystkie elementy w świecie gry wygenerowane zostały przy użyciu miękkiej fizyki ciała. Dzięki temu np. metalowe belki będą reagować na działanie pola magnetycznego, mają się też zginać i przesuwać w czasie rzeczywistym;
- developerzy przywiązują ogromną uwagę do szczegółów. Obiektyw łapie światło pochodni przy przesuwaniu kamery, w scenach w podziemiach lampy naftowe migają niezależnie od siebie, a promienie odbijają się na powierzchni każdego wirtualnego przedmiotu. Szczegółowo stworzono materiały pokroju drewna, skóry i tkanin;
- każda dostępna w grze broń ma być unikalna. Wśród "zabawek" znajdą się m.in. znany z pierwszego zwiastuna Arc Gun, Combo Gun (ma dwa tryby działania - pierwszy odpycha wrogów do tyłu nie zabijając ich, a drugi funkcjonuje jak zwykły karabin) Thermite Rifle (strzela chemikaliami lub racami, które oznaczają przeciwników) oraz granaty (można użyć ich jak w wielu innych produkcjach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by przyczepić je do elementów otoczenia za pomocą kolców i w ten sposób stworzyć pułapkę).