Społeczność Fallout 76 pomaga lekarzowi poszkodowanemu w pożarze

​Niejaki Brent "CJ Martin" Fairchild jest miłośnikiem Fallout 76, na serwerach wcielając się w doktora, zawsze chętnego pomóc innym graczom. W ubiegłym weekend w jego domu - tym w prawdziwym świecie - wybuchł pożar, więc teraz to społeczność graczy ruszyła z pomocą lubianemu lekarzowi.

Jak donosi serwis Polygon, rozpoczęto zbiórkę w serwisie GoFundMe, starając się pozyskać tysiąc dolarów. Hojność graczy szybko przekroczyła jednak założenia i obecnie licznik wskazuje już ponad 9 tysięcy dolarów, a zbiórka nadal trwa. To powinno pomóc z kosztami remontu i leczenia.

Fairchild został bowiem przetransportowany helikopterem do szpitala. Pożar w jego domu wybuchł 2 maja. Mężczyzna zdołał wyprowadzić żonę i syna z płonącego budynku, lecz doznał oparzeń pierwszego i drugiego stopnia na rękach, twarzy i stopach. Nawdychał się także sporo dymu.

Reklama

CJ Martin słynie na serwerach wersji PlayStation 4 właśnie z oddania odgrywanej roli. Jako samozwańczy lekarz zawsze chętnie wspomaga innych graczy lekarstwami. Wraz z upływem czasu zdołał nawet zbudować w grze całą klinikę, gdzie gracze wspólnie wyprodukowali tysiąc stimpaków.

"Ma dla nas duże znaczenie, ponieważ to pierwszy odtwórca roli, o którym słyszeliśmy. Zainspirował wielu z nas do wymyślenia jakiejś roli dla naszych postaci, by opowiadać historię" - komentuje pomysłodawca zbiórki pieniędzy, Kenneth Vigue. Ten prowadzi też podcast związany z Fallout 76.

"Poza tym, to po prostu oddany fan w grze i bardzo fajny koleś w prawdziwym świecie. Miałem okazję kilka razy z nim porozmawiać i miał pojawić się w podcaście w tym miesiącu, więc mogłem lepiej go poznać" - dodaje. Nagłośnienie sprawy w społeczności na pewno wpłynęło na stan zbiórki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fallout 76
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy