Sony potwierdza, że PS5 zadebiutuje w tym roku
Mamy już niemal wrzesień, a konsole nowej generacji mają zadebiutować w listopadzie, za kilka miesięcy. Tymczasem nadal nie znamy jeszcze ceny urządzeń, która zazwyczaj ujawniana była znacznie wcześniej, choćby na targach E3 w czerwcu. Rok 2020 nie jest jednak standardowy.
Przedłużające się oczekiwanie na konkretne dane prowadzi fanów do rozważań, wśród których przebijają się dwa domysły. Po pierwsze, Sony i Microsoft milczą, ponieważ ceny będą bardzo wysokie. Po drugie, obie korporacje nabrały wody w usta, ponieważ planują przełożenie debiutu.
Pierwszy punkt pozostaje w sferze prawdopodobieństwa, lecz w drugiej kwestii Sony powtórzyło raz jeszcze, że PlayStation 5 na pewno ukaże się jeszcze w tym roku i pod tym względem plany się nie zmieniły - choć globalna pandemia koronawirusa oraz inne czynniki na pewno nie pomagają.
"Zadebiutujemy w tym roku - tak się stanie. Ja ze swojej strony upewnię się, że zaoferujemy pełnię magii i podekscytowania, jak premiery w przeszłości. Na pewno jest trudniej niż kiedykolwiek wcześniej, ale gracze mają wysokie oczekiwania" - zapewnia pracownik marketingu w Sony.
Ostatnio pojawiło się kilka nowych przesłanek przemawiających za opóźnieniem. Szczególnie biednie zapowiada się zestaw gier na obie konsole, a ostatnio do przyszłego roku opóźniono także Deathloop na PlayStation 5 oraz Halo: Infinite na Xbox Series X. Oferta premierowa wygląda coraz skromniej.
Tymczasem także Microsoft - właśnie przy opóźnianiu Halo: Infinite - potwierdził, że nowy model Xbox ukaże się w listopadzie, zgodnie z planem. To samo raz jeszcze powtórzył szef działu - Phil Spencer - w rozmowie z Garrym Whittą, byłym redaktorem naczelnym magazynu PC Gamer.
Pozostaje więc kwestia ceny. Niedawne plotki mówiły o Xbox Series X właśnie za 600 dolarów, lecz zostały szybko rozwiane. Dużo bardziej wiarygodnie brzmią jednak plany na jednoczesną premierę także słabszego - i tańszego - urządzenia, zapewne pod nazwą Xbox Series X. Czas pokaże.
