Sony obawia się seksualnych skandali

​Sony w ostatnim okresie postawiło na znaczne ograniczanie treści z podtekstami seksualnymi w swoich grach, co przekłada się na nietypowe formy cenzury w Devil May Cry 5 czy też opóźnione premiery innych produkcji, takich jak choćby interaktywna powieść Nekopara Vol. 1. Dlaczego?

Jak informuje dziennik The Wall Street Journal, przyczyną są ostatnie skandale seksualne w Hollywood i okolicach, związane głównie osobą Harvey’a Weinsteina, którego wieloletnie występki zainspirowały ogromny ruch społecznościowy, reprezentowany hashtagiem #MeToo.

Sony stara się podobno, by podobna łatka seksualnych nadużyć nie została przypięta także japońskiej korporacji, nawet jeśli oznacza to dość dziwne podejście w postaci wymuszania cenzury w grach, które nie są przecież przez firmę ani produkowane, ani wydawane, a jedynie udostępniane na PS4.

Reklama

Główny problem polega podobno na tym, że w ojczyźnie Sony - w Japonii - tolerancja dla seksualnych treści jest dużo większa niż na Zachodzie. Być może właśnie stąd tak agresywne cenzurowanie określonych treści: menedżerowie z Japonii nie wiedzą zbyt dobrze, na co można sobie pozwolić.

Takie stanowisko jest dość dziwne i stoi w wyraźnej sprzeczności choćby z inną japońską korporacją, czyli Nintendo. Ta firma zezwala na seksualne treści i wyda produkcję na Switch, a jedynym wymogiem jest jedynie to, by przeszła ona standardową certyfikację wiekową, w PEGI czy ESRB.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy