"Sonic 2. Szybki jak błyskawica" nieoczekiwanie triumfuje w amerykańskim box-office

​Nawet najśmielsze prognozy nie przewidywały takiego wyniku kasowego, jaki w miniony weekend stał się udziałem łączącego animację z filmem aktorskim filmu "Sonic 2. Szybki jak błyskawica". Produkcja, która według analityków miała zarobić 50 milionów dolarów, w pierwsze trzy dni wyświetlania zarobiła aż 71 milionów i została liderem box-office'u. Słabiej poradziła sobie inna premiera weekendu, "Ambulans" Michaela Baya.

71 milionów dolarów zarobione przez film "Sonic 2. Szybki jak błyskawica" w pierwszym weekendzie wyświetlania to kwota dużo wyższa niż ta, którą zarobił w pierwszych trzech dniach w kinach pierwszy film tej serii opartej na motywach popularnej gry wideo. "Sonic. Szybki jak błyskawica" debiutował w kinach 14 lutego 2020 roku i zarobił wtedy 58 milionów dolarów. Był tym samym ostatnim filmem, który przed wybuchem pandemii COVID-19 zanotował w pierwszy weekend wyświetlania zysk większy niż 50 milionów dolarów.

Reklama

Twórcy drugiej części przygód jeża Sonica mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. Pierwszej części serii udało się zarobić w kinach na całym świecie 320 milionów dolarów. Tymczasem na koncie filmu "Sonic 2. Szybki jak błyskawica" po pierwszych dniach wyświetlania na całym świecie jest już 141 milionów dolarów. Budżet tego filmu wyniósł 90 milionów. Świetlaną przyszłość wróżą mu świetne noty widzów, którzy w skali ocen CinemaScore ocenili go na najwyższą ocenę - A. Nieco gorzej film Jeffa Fowlera oceniają profesjonalni krytycy.

O takim wyniku, jaki osiągnął film "Sonic 2. Szybki jak błyskawica", mogą pomarzyć jedynie włodarze studia Universal, którego debiutujący w Ameryce Północnej w miniony weekend "Ambulans" Michaela Baya zarobił w pierwszy weekend wyświetlania zaledwie 8,7 miliona dolarów, co dało mu tylko czwarte miejsce w box-office. Na osłodę pozostają wysokie oceny widzów (A- w CinemaScore) i fakt, że budżet filmu zamknął się w 40 milionach dolarów, co jest wyjątkowo niską kwotą jak na film Michaela Baya. Na całym świecie "Ambulans" zarobił niewiele ponad 31 milionów dolarów, więc można już powoli mówić o finansowej klapie.

Innym filmem, który zalicza właśnie finansową klapę w box-office, jest komiksowy "Morbius". Co prawda znalazł się na drugim miejscu północnoamerykańskiego box-office’u, ale zarobił zaledwie 10,2 miliona dolarów, co jest kwotą aż o 73,9 proc. niższą niż tydzień temu podczas premierowego weekendu. Dzięki dobremu wynikowi otwarcia, na koncie "Morbiusa" jest aktualnie 126.4 milionów dolarów.

Pierwszą piątkę północnoamerykańskiego box-office’u uzupełniają filmy "Zaginione miasto" oraz "Batman", które znalazły się odpowiednio na trzecim i piątym miejscu listy Top 5.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy