Skate. nadal żyje! Gra powraca z fragmentami rozgrywki i planami playtestów

Chyba niewielu graczy przypuszczało, że na tegorocznym Summer Game Fest doczekamy się nowych informacji o Skate. A jeszcze mniejsze grono fanów tej gry mogło obstawiać, że tytuł ten będzie promował Tim Robinson z serialu komediowego Netflixa "I Think You Should Leave".

Robinson, który jest jak się okazuje, zatwardziałym skatem, pojawił się w krótkim skeczu, który był preludium dla bardzo krótkiego fragmentu nowego materiału z rozgrywki i ogłoszenia o nowym Skate.
Przesłanie twórców gry jest następujące - rozwój trwa w szybkim tempie, z planami rozszerzenia trwających zamkniętych testów gry na konsole jeszcze w tym roku.

"Wciąż nad nią pracujemy", mówi zwiastun, pomiędzy urywkami rozgrywki pokazującymi grupy skaterów grindujących po poręczach, skaczących po schodach i potrącanych przez samochody. Niektóre half-pipe’y i inne przeszkody spadały wręcz z nieba jako zapowiedź opcji edytora poziomów w grze.

Reklama

Fałszywa strona internetowa M Corp, której dotyczył skecz Robinsona, kieruje gracza na prawdziwą stronę gry skate., a dokładniej mówiąc - do rejestracji w programie EA Playtesting, który przyznaje zaproszenia ograniczonej liczbie osób. Podobnie jak w przypadku dotychczasowych playtestów, dostęp ten będzie na razie częścią zamkniętych testów - oczywiście i tak w żaden sposób nie powstrzymało to jednak wycieku materiału filmowego z trybu gry wieloosobowej.

Wiadomości o playtestach koncentrowały się na fakcie, że gra trafi na konsole, bez słowa o tym, czy będzie to oznaczać więcej slotów dla graczy PC, którzy czekają na szansę wypróbowania nowego Skate. Tak czy inaczej, wygląda na to, że będziemy musieli poczekać na więcej szczegółów o szerszym dostępie jeszcze przez co najmniej chwilę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: skate.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy