Shadow of the Tomb Raider sprzedaje mało pudełek, ale czy to ważne?

​Napływają pierwsze wyniki sprzedaży wydanego w piątek Shadow of the Tomb Raider. Na razie musimy bazować wyłącznie na danych z brytyjskiego rynku, ale dane nie są najlepsze. Najnowsze przygody Lary Croft notują rezultaty znacznie słabsze od Tomb Raider z 2013 roku.

Nowa gra sprzedała się o 25 procent lepiej niż poprzednia, Rise of the Tomb Raider. Ten tytuł debiutował jednak w 2015 roku wyłącznie na konsolach Xbox One oraz X360, co z całą pewnością musiało zaważyć na zainteresowaniu odbiorców, zwłaszcza w generacji zdominowanej przez PS4.

Porównanie z pierwszą częścią trylogii - Tomb Raider - wypada już znacznie gorzej. Shadow of the Tomb Raider sprzedało się bowiem aż o 70 procent słabiej. Lara Croft nie może więc mówić o ogromnym debiucie. Można jeszcze dodać, że 63% kopii sprzedano na PS4, 37% na Xbox One.

Reklama

Pozostaje pytanie, na ile te statystyki z brytyjskiego rynku są w ogóle znaczące w kontekście światowej sprzedaży. Jak wiemy, Chart-Track podaje wyłącznie dane na temat sprzedaży egzemplarzy pudełkowych, bez uwzględnienia kopii cyfrowych.

Zestawienie jest zresztą nierówne nawet w przypadku kopii fizycznych. Jeśli spojrzymy na kalendarz, okaże się, że Tomb Raider z 2013 roku debiutowało 5 marca, a więc we wtorek. Shadow of the Tomb Raider ukazało się w piątek, więc miało znacznie mniej czasu na wypracowanie wyniku.

Ważniejszym czynnikiem jest jednak dużo większe znaczenie kopii cyfrowych. W 2013 roku dystrybucja i sprzedaż przez internet nie były jeszcze tak rozwinięte i popularne, jak teraz.

W przypadku najnowszych przygód Lary Croft dostępne były nawet edycje specjalne, które umożliwiały przystąpienie do zabawy już dwa dni wcześniej, w środę. Mogły odciągnąć sporo osób od pudełek, zwłaszcza tych najbardziej zaangażowanych fanów, kupujących grę właśnie na premierę, bez czekania na przeceny.

Jednocześnie nie da się ukryć, że powrót słynnej archeolog w 2013 roku był dużym wydarzeniem w świecie gier wideo. Dzisiaj czar już nieco prysł i w Shadow of the Tomb Raider mamy po prostu do czynienia z formułą dopracowaną już w 2015 roku w Rise of the Tomb Raider. Dość powiedzieć, że w najnowszej grze nadal widzimy te same animacje, co pięć lat temu.

Jeśli o pozostałych wynikach sprzedaży w Wielkiej Brytanii mowa, to w ubiegłym tygodniu nadal najlepiej sprzedawał się Spider-Man. Człowiek Pająk jest już blisko pobicia wyniku God of War, po zaledwie dwóch tygodniach na rynku.

Shadow of the Tomb Raider jest więc drugie, a podium zamyka kolejna nowość, czyli NBA 2K19. Na kolejnej pozycji nieśmiertelne Crash Bandicoot: N.Sane Trilogy, zaraz przed Mario Kart 8: Deluxe na piątym oraz Grand Theft Auto V na szóstym miejscu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy