Serwery gry FIFA 17 nie wytrzymały pod naporem graczy

​Wygląda na to, że miłośnicy wirtualnej piłki nożnej tłumnie rzucili się do rozgrywania meczy w FIFA 17. Na tyle, że serwery gry nie wytrzymały i odmówiły posłuszeństwa.

W Polsce (oraz Europie) FIFA 17 debiutuje dopiero dzisiaj, ale Amerykanie mogą biegać po cyfrowym boisku już od dwóch dni. Graczy zza wielkiej wody było najwyraźniej tak dużo, że serwery nie dały rady z obsłużeniem wszystkich użytkowników. Efektem była awaria, uniemożliwiająca zabawę w trybie sieciowym.

Oczywiście istnieje możliwość, że źródłem kłopotów jest nie tyle zbyt duża liczba chętnych do kopania wirtualnej piłki, co raczej niewydajna infrastruktura sieciowa. To bardzo możliwe, bo w przeszłości były przypadki, kiedy firmy nie przygotowały się w odpowiedni sposób.

Reklama

Na razie trudno powiedzieć jak sytuacja wygląda po premierze w Europie. Nie da się jednak wykluczyć, że w ciągu dnia mogą wystąpić kłopoty w działaniu serwerów, co wiązać się będzie z trudnościami w dostępie do trybów Ultimate Team i opcji rozgrywania spotkań w sieci.

Tegoroczna odsłona cyklu FIFA wprowadza sporo zmian, których jednak doświadczą jedynie posiadacze PC, Xbox One i PlayStation 4. Wersje na wspomniane platformy otrzymały nowy silnik - znaną z serii strzelanek technologię Frostbite.

Dużą nowością jest tryb fabularny, w którym wcielamy się w Aleksa Huntera. Podczas zabawy rozwijamy karierę piłkarza, wykonujemy określone cele boiskowe, a także decydujemy o losach sportowca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: FIFA 17
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama